Kaczyński, Arłukowicz i pusty fotel

– Minister mówił o przyszłości, PiS o przeszłości. To była czysta polityka – ocenia wczorajszą debatę ekspert.

Publikacja: 08.04.2014 01:46

Jarosław Kaczyński nie chciał rozmawiać z ministrem zdrowia

Jarosław Kaczyński nie chciał rozmawiać z ministrem zdrowia

Foto: PAP, Raf Rafał Guz

Na debatę z udziałem ekspertów prezes Prawa i Sprawiedliwości zaprosił premiera w zeszłym tygodniu.

Rzeczniczka rządu Małgorzata Kidawa-Błońska już wówczas mówiła, że premier może się spotkać z Kaczyńskim w formule jeden na jeden, bez dodatkowych mówców. W poniedziałek rano ostatecznie potwierdziła, że z prezesem PiS spotka się minister Bartosz Arłukowicz.

Na premiera czekało wolne krzesło. Jednak Kaczyński również opuścił salę. Stwierdził, że Donald Tusk „stchórzył, zasłaniając się ministrem Arłukowiczem", i dał wyraz „arogancji wobec pacjenta, społeczeństwa i mechanizmów demokratycznych".

Słońce nad pacjentem

– Jedynym oczekiwaniem, które można dzisiaj zgłosić z pełnym poparciem społecznym wobec pana ministra, to oczekiwanie dymisji – dodał pod adresem Arłukowicza Kaczyński, wychodząc.

700 mln zł rocznie kosztuje hospitalizacja pacjentów podczas chemioterapii. Ministerstwo chce ją ograniczyć

– Pan prezes domaga się wiedzy i informacji, a jak chcemy je podać, to wychodzi – ripostował Arłukowicz.

Dziwił się też, że na sali nie ma przewodniczącego sejmowej Komisji Zdrowia Tomasza Latosa. – Powtórzcie mu, co tu mówiliśmy. Przykro mi, że pomijacie tak merytorycznego człowieka – kpił minister. Dodał też, że nie będzie mówił o wizjach, bo musi dziś poprawiać wizje strategów z SLD i PiS.

Arłukowicz przedstawił plany naprawy służby zdrowia, szczególnie pakiet kolejkowy, który ma ułatwić dostęp pacjentów do specjalistów.

Eksperci PiS skrytykowali ten plan. – Niepokoi mnie, że według pana od jutra będzie nad polskim pacjentem świeciło słońce – mówił senator PiS Bolesław Piecha. Jego zdaniem pakiet kolejkowy jest nierealny bez zwiększenia budżetu NFZ. Przypomniał, że resort zdrowia wycofał się z planów podniesienia składki.

– To niedobry moment, by podwyższać podatki – odparł Arłukowicz. Mówił, że dodatkowe pieniądze mają wpłynąć do systemu dzięki rezygnacji z niepotrzebnej hospitalizacji.

10 tys. osób zarejestrowało się dotychczas w rządowym programie refundacji in vitro działającym od lipca 2013 roku

Wiceminister Sławomir Neumann zaznaczył w rozmowie z „Rz", że na 1 mld 150 mln zł rocznie przeznaczanych na chemioterapię aż 700 mln zł pochłania – często niepotrzebna – hospitalizacja.

Arłukowicz zapowiedział też wyprowadzenie wyceny świadczeń z NFZ do Agencji Oceny Technologii Medycznych. Przedstawiając pakiet kolejkowy i onkologiczny, którego szczegóły ujawnił tydzień temu w wywiadzie dla „Rz", zaproponował utworzenie specjalnego funduszu badań kosztochłonnych dla lekarzy rodzinnych. Miałby zawierać procedury, takie jak tomografia komputerowa, na które lekarz będzie mógł wysłać pacjenta.

Arłukowicz chwalił się też efektami rządowego programu refundacji in vitro, z którego narodziło się już kilkanaścioro dzieci. Wypomniał Kaczyńskiemu, że chciał za in vitro karać.

Kampania wyborcza?

– O swoich osiągnięciach mówił pan dwie minuty, o planach 30 – zakpił wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski.

Zdaniem Arłukowicza jedynym celem debaty PiS było podniesienie słupków popularności w czasie kampanii wyborczej. Udanej kampanii kilkakrotnie życzył Bolesławowi Piesze. – Miał pan szansę zmieniać służbę zdrowia jako przewodniczący komisji, ale porzucił pan tę pracę na rzecz europarlamentu. Wiem, że startuje pan z pierwszego miejsca, i życzę powodzenia – powiedział Arłukowicz.

Zdaniem dr. Jerzego Gryglewicza, eksperta do spraw ochrony zdrowia z Uczelni Łazarskiego, debata była niemerytoryczna. – Czysta polityka, i to z obu stron. Partie uczyniły tę debatę elementem kampanii. Ale nie ma się co dziwić, bo zdrowie, jako temat wrażliwy społecznie, jest tematem kampanii wyborczych na całym świecie – mówi. I dodaje, że rozmówcy rozminęli się w swych wypowiedziach. – Minister mówił o przyszłości, a PiS o przeszłości i teraźniejszości.

Na debatę z udziałem ekspertów prezes Prawa i Sprawiedliwości zaprosił premiera w zeszłym tygodniu.

Rzeczniczka rządu Małgorzata Kidawa-Błońska już wówczas mówiła, że premier może się spotkać z Kaczyńskim w formule jeden na jeden, bez dodatkowych mówców. W poniedziałek rano ostatecznie potwierdziła, że z prezesem PiS spotka się minister Bartosz Arłukowicz.

Pozostało 89% artykułu
Ochrona zdrowia
Szpitale toną w długach. Czy będą ograniczać liczbę pacjentów?
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką
Ochrona zdrowia
Podkomisja Kongresu USA orzekła, co było źródłem pandemii COVID-19 na świecie
Ochrona zdrowia
Rząd ma pomysł na rozładowanie kolejek do lekarzy
Ochrona zdrowia
Alert na porodówkach. „To nie spina się w budżecie praktycznie żadnego ze szpitali”
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Ochrona zdrowia
Pierwsze rodzime zakażenie gorączką zachodniego Nilu? "Wysoce prawdopodobne"
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska