Międzynarodowy Związek Telekomunikacyjny (ITU) przedstawił we wtorek dane i prognozy dotyczące wykorzystania Internetu na świecie. Do końca tego roku będzie nas obecnych w sieci aż 2 miliardy.
W ciągu ostatnich pięciu lat liczba internautów podwoiła się. Tylko w tym roku przybyło 226 milionów nowych użytkowników. Według ITU 162 mln to nowi użytkownicy w krajach rozwijających się, gdzie tempo wzrostu jest obecnie największe. Mimo to, w krajach bogatszych tej technologii używa 71 proc. obywateli, podczas gdy w regionach biedniejszych dostęp do Internetu ma zaledwie 21 proc. W tej kategorii przoduje Europa, gdzie online jest 65 proc. mieszkańców. Za nami znajdują się państwa regionów obu Ameryk (55 proc.) Azji i Pacyfiku (ok. 22 proc.) i wreszcie Afryka — zaledwie 9,6 proc.
Ale państwa rozwijające się stoją przed wielką szansą — wynika z raportu przygotowanego przez Międzynarodowy Związek Telekomunikacyjny. Mogą bowiem inwestować od podstaw w budowanie od razu sieci szerokopasmowych. — Broadband to kolejny punkt zwrotny, następna technologia, która rzeczywiście zmienia świat — mówi Hamadoun Toure, sekretarz generalny ITU. — Dostęp do szerokopasmowego Internetu tworzy miejsca pracy, stymuluje wzrost gospodarczy i efektywność, jest podstawą konkurencyjności.
Drugą technologią mogącą odmienić statystykę wykorzystania Internetu jest telefonia komórkowa. W jej zasięgu znajduje się ok. 90 proc. populacji świata. Według ITU na 5,3 mld aktywnych abonentów sieci komórkowych blisko 3,8 mld to mieszkańcy krajów rozwijających się. - W tych państwach nasycenie rynku sięga ok. 68 proc. i jest najwyższe wśród wszystkich dostępnych tam technologii — tłumaczy Sami Al Basheer z ITU. — Te kraje w sposób bardzo pomysłowy wykorzystują technologie mobilne i wyciągną z nich jeszcze więcej korzyści, gdy technologie szerokopasmowe staną się bardziej przystępne cenowo.