Wielka premiera Microsoftu

We wtorek wieczorem Microsoft ma zaprezentować najnowszą konsolę gier serii Xbox. Będzie konkurować z urządzeniami Sony i Nintendo.

Publikacja: 20.05.2013 15:59

Wielka premiera Microsoftu

Foto: Bloomberg

Dla graczy 2013 rok to rok ważnych premier. Najpierw Sony podrażniła apetyty lekko podnosząc zasłonę tajemnicy wokół PlayStation 4 (samego urządzenia nie pokazano), teraz Microsoft zapowiada „nową generację gier", która ma nam „dać prawdziwy smak przyszłości". Gdyby ktoś miał jeszcze wątpliwości, że chodzi o najnowszą wersję konsoli gier Xbox, wpis Larry'ego Hryba odpowiedzialnego za Xbox Live powinien je rozwiać: „Zdejmiemy zasłony i pokażemy, nad czym pracowaliśmy" — napisał Hryb na firmowym blogu.

Czas już najwyższy, bo obecnie dostępna generacja konsoli gier Microsoftu — Xbox 360 — trafiła na rynek ponad 7 lat temu. Dla elektroniki służącej do gier wideo to całe wieki. Nowy Xbox, którego pełna nazwa nie jest jeszcze oficjalnie znana (może to być 720, ale równie dobrze 8, Infinity lub Fusion), ma pomóc firmie zdobyć większy udział wartego 65 mld dolarów rocznie rynku gier wideo. Sprzedaż konsoli gier i akcesoriów do nich, a także oprogramowania to ponad 40 proc. tego rynku.

Nie będzie to łatwe, bo gracze powoli powoli odpływają w kierunku innych urządzeń służących do elektronicznej rozrywki. Mieli do wyboru domowe pecety, a teraz przybyły jeszcze smartfony i tablety, na których efekty wizualne wcale nie ustępują domowym konsolom, a umożliwiają zabawę w podróży i łatwą grę online. Dlatego należy się spodziewać, że nowy Xbox będzie czymś więcej, niż tylko wydajną maszynką do gier. Zdaniem analityków musi łączyć światy elekronicznej rozryki, telewizji, sieci społecznościowych i gier mobilnych.

- Prawdziwi gracze ostrzą sobie zęby na nowy sprzęt, ale różnica między 2005 rokiem, a tym co jest teraz jest taka, że dziś stawka jest znacznie wyższa. Cały eksperyment Microsoftu pod nazwą Xbox sprowadzał się do uczynienia z konsoli centrum domowej rozrywki — tłumaczy agencji Reuters Ryan McCaffrey z IGN.com.

Sprzedaż maszyn dedykowanych graczom od kilku lat spada. Po części to wina samych producentów, którzy nie proponowali nic nowego. Ale wprowadzona niedawno na rynek Nintendo Wii U też nie sprzedaje się najlepiej. Zamiast planowanych 5,5 mln egzemplarzy, sprzedano niecałe 3,5 mln. Chłodne przyjęcie miała też PlayStation 4. Japońska konsola do sprzedaży trafi pod koniec roku, jednak jak dotąd — co irytuje krytyków — Sony nie podzieliła się żadnymi szczegółami technicznymi.

- Myślę, że fala sprzedaży nowych urządzeń nie będzie tak wysoka jak poprzednich — mówi Lewis Ward z IDC. — Uważam że konsole, jako kategoria produktów, szczyt popularności mają już za sobą.

Dlatego nowa konsola gier Microsoftu musi odpowiadać zarówno graczom spędzającym przed telewizorem całe godziny, jak i graczom „niedzielnym", którzy po prostu szukają miłego sposobu zabicia czasu. Musi też umożliwiać korzystanie z Internetu i oglądanie telewizji (w tym oczywiście internetowych kanałów wideo).

- Nowy Xbox ma ogromne znaczenie dla Microsoftu. To część wielkiej wojny o klienta, Microsoft chce być częścią naszego życia niezależnie od tego czy siedzimy w dużym pokoju z konsolą, czy używamy telefonu komórkowego. To bitwa o nasz czas, którą toczy Microsoft, Apple i Google, pod tym względem to jest znacznie ważniejsze, niż konkurencja te strony Sony czy Nintendo — tłumaczy P. J. McNealy, szef Digital World Research.

- Myślę, że będą chcieli wszystko to połączyć — przyciągnąć graczy niedzielnych i zatrzymać tych „hardcorowców". Chcą, żeby konsola była włączona cały czas — mama będzie oglądała serial kupiony przez Internet, syn będzie grał, a ojciec oglądał mecz — mówi McCaffrey.

Jakiego sprzętu możemy się spodziewać po konferencji w Redmond? Prawdopodobnie nowy Xbox będzie wykorzystywał typowo pecetowe układy firmy AMD (procesor i karta graficzna). Na pewno umożliwi płynną zabawę w trybie Full HD, być może również w trzech wymiarach. Ponieważ dane potrzebne do gier w wysokiej rozdzielczości wymagają dużo pamięci, Microsoft może zdecydować się na dołączanie napędu Blu-ray (ma go nawet poprzedniej generacji konsola PlayStation 3). Choć firma stawia na cyfrową dystrybucję gier i wideo, te materiały w wysokiej rozdzielczości wymagają ogromnej przepustowości łącza internetowego. Napęd optyczny będzie też potrzebny, jeżeli Microsoft zamierza umożliwić korzystanie ze starszych gier (dla poprzedniej generacji konsoli) na nowym sprzęcie.

Firma zapewne ulepszy kontroler Kinect — to dzięki niemu konsola Xbox 360 odniosła rynkowy sukces. Nowy model będzie zapewne lepiej rozróżniał gesty użytkownika, ma też umożliwiać pełne sterowanie głosem. Kamery Kinecta będą też służyć do obsługi komunikatora Skype (należącego teraz do Microsoftu).

A cena? Najbardziej optymistyczne przewidywania mówią o cenie w USA na poziomie 299 dolarów. To dość mało, biorąc pod uwagę cenę podzespołów. Bardziej realna wydaje się granica ok. 400 dolarów. Droższe będą jednak same gry wymagające więcej pracy.

Materiał Promocyjny
Kod Innowacji - ruszył konkurs dla firm stawiających na nowe technologie w komunikacji z konsumentami
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
Polska na czele rewolucji technologii kwantowych
Materiał partnera
Technologie kwantowe: nauka tworzy szanse dla gospodarki
Nowe technologie
Niewykrywalny bombowiec strategiczny Sił Powietrznych USA odbył pierwszy lot
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Nowe technologie
Co mówią kury? Naukowcy opracowali tłumacza, użyli sztucznej inteligencji