Samochód obywający się bez kierowcy, latające elektrownie, balony przesyłające Internet czy wreszcie okulary Glass – to najbardziej znane projekty, nad którymi pracuje specjalna komórka naukowa Google’a. A ponieważ gigant wszystko robi po swojemu, od razu wiadomo, że nie jest to zwykły wydział badań i rozwoju.
Google X powstało w 2010 roku jako miejsce, w którym prowadzone byłyby prace nad samochodem bez kierowcy. Ten pomysł przyniósł do Google’a naukowiec z Uniwersytetu Stanforda – Sebastian Thrun. Ponieważ szefowie firmy – Larry Page i Sergey Brin – koniecznie chcieli go zatrzymać, dali mu laboratorium. Szybko okazało się, że sekretny ośrodek technologiczny świetnie nada się do rozwijania innych „kosmicznych” pomysłów – np. okularów znanych dziś pod nazwą Google Glass. Ich pierwsza wersja ważyła kilka kilogramów i wymagała noszenia skrzynki z komputerem na pasku.
Dziś pomysły rodem z science fiction – auta bez kierowcy i okulary – są prawie gotowe do wprowadzenia na rynek. Google Glass mogą trafić do sprzedaży w tym lub w przyszłym roku. Technologia autonomicznych samochodów ma się pojawić w zwykłych pojazdach za 5–7 lat.
Ale na tym nie koniec. Kolejnym szalonym pomysłem firmy jest Project Loon – zapewnienie dostępu do Internetu na całym świecie przez... sieć balonów. W połowie tego roku w Nowej Zelandii ruszyły testy takich balonów. Pierwszym, który skorzystał w ten sposób z Internetu, był miejscowy hodowca owiec.
Google kupiło też firmę Makani Power, która skonstruowała prototyp latającej elektrowni wiatrowej. Prądy powietrza napędzają turbiny, a elektryczność przesyłana jest na ziemię kablem służącym też do zacumowania elektrowni w miejscu.