Sceny pościgów z wykorzystaniem latających samochodów, unoszących się nad ziemią motocykli czy kierowanych przez mózg kierowcy jednokołowych pojazdów rozpalają wyobraźnię. Któż po wyjściu z kina nie marzył o posiadaniu takich wspaniałych maszyn, choć wiadomo, że to nie może się zdarzyć w rzeczywistości.
Ale inżynierowie pracują, a postęp technologiczny pozwala przynajmniej część tych fikcyjnych pojazdów ujrzeć w prawdziwym świecie. A nawet – przy odpowiedniej zasobności portfela – mieć je na własność.
Nie tak dawno, bo w 2012 roku, na ekrany kin wszedł „Lockout". Zawiązaniem akcji filmu, rozgrywającego się w 2079 roku, jest ucieczka jednego z bohaterów ulicami miasta. W pewnym momencie wskakuje on na jednokołowy, niezwykle zwinny i szybki motocykl.
Być może w 2079 roku takie pojazdy będą rzeczywiście szybkie. Na razie firma Honda pracuje nad podobnym wehikułem UNI-CUB. Jednoosobowy pojazd, który wyglądem przypomina futurystyczny stołek, może się poruszać w tempie maszerującego piechura – z prędkością 6 km/h. Pojazd ma wbudowany system utrzymujący go w pionie, a system sterowania kołami pozwala na poruszanie się w każdym kierunku.
Od połowy 2012 roku UNI-CUB był testowany w muzeum Miraikan w Tokio. Po półtora roku prób, pod koniec 2013 roku, zaprezentowana została nowa generacja UNI-CUB Beta. Nowy pojazd jest niższy, lżejszy i łatwiejszy w obsłudze. Baterie litowo-jonowe pozwalają na nieprzerwaną pracę z maksymalną prędkością przez półtorej godziny.