To pierwszy własny laptop Microsoftu, który dotąd, oprócz smartfonów i tabletów nie miał podobnych urządzeń w swojej ofercie. Surface Book ma ekran o przekątnej 13,5 cala, akumulator wystarczający na 12 godzin i dodatkowy rysik. Dołączana klawiatura czyni z niego normalnego, nadającego się do pracy, laptopa.
- A co z tymi, którzy chcieliby Surface, ale z klawiaturą jak laptop - pytał ze sceny Panos Panay z Microsoftu. - Coś z większym ekranem i porządną klawiaturą umożliwiającą wygodne pisanie? No więc zrobiliśmy najlepszego laptopa. Zrobiliśmy Surface Book.
Prawdziwa niespodzianka kryje się jednak w klawiaturze z zawiasami. W droższych wersjach może ona zawierać specjalną kartę graficzną NVidia, co zwykłemu tabletowi daje możliwości graficzne biurkowego peceta. Podstawowy procesor to Intel Core i5. Gadżet ma oczywiście dotykowy ekran, waży 0.7 kg i ma niecałe 8 mm grubości.
Surface Book można zamawiać już teraz, a w sklepach ma się pojawić 26 października. Podstawowa wersja ma kosztować 1499 dolarów (Intel Core i5, 128 GB pamięci masowej, 8 GB pamięci RAM i "zwykły" układ Intel HD Graphics). Najdroższa wersja z 16 GB RAM, pamięcią 512 GB, z procesorem i7 i kartą graficzną NVidii to już 2699 dolarów.
Podczas specjalnej prezentacji w Nowym Jorku szef Microsoftu Satya Nadella nawet nie ukrywał, że nowy laptop ma konkurować bezpośrednio z urządzeniami Apple'a. I to nie z byle tabletem, lecz z przeznaczonymi na rynek biznesowy topowymi laptopami Macbook Pro. Surface Book ma być od nich... dwa razy szybszy (dokładnych danych do porównań Microsoft nie udostępnił), o czym miały zaświadczać gry i program do edycji wideo uruchomiony na nowym urządzeniu.