Reklama

Kto stworzył bitcoiny

Do autorstwa przyznał się australijski przedsiębiorca Craig Wright. Ale eksperci twierdzą, że to oszust.

Aktualizacja: 04.05.2016 17:45 Publikacja: 04.05.2016 17:26

Nic nie wskazuje, żeby spór o autorstwo bitcoinów miał się wkrótce skończyć

Nic nie wskazuje, żeby spór o autorstwo bitcoinów miał się wkrótce skończyć

Foto: 123RF

Kiedy Craig Wright ujawnił się jako twórca elektronicznej waluty bitcoin wszystko na pozór się zgadzało. To na niego wskazywały wcześniejsze śledztwa dziennikarskie — m.in. prowadzone przez „Wired". W dodatku Wright rozesłał do BBC, „Economista" i „GQ" dokumenty potwierdzające, że to on jest autorem pomysłu systemu elektronicznej waluty.

Poszukiwania twórcy bitcoinów trwały od lat. On sam ukrywał się pod pseudonimem Satoshi Nakamoto. Aby potwierdzić, że Satoshi Nakamoto i Craig Wright to ta sama osoba, Australijczyk cyfrowo podpisał wiadomości używając tego samego klucza, którym poświadczył pierwszą „emisję" bitcoinów. — To są bloki wykorzystane do wysłania 10 bitcoinów do Hala Finneya w styczniu 2009 roku, to była pierwsza transakcja bitcoinowa — powiedział Wright.

Przekonał dziennikarzy, a nawet ekspertów z Bitcoin Foundation. Jego słowa potwierdził główny inżynier organizacji Gavin Andresen. — Wierzę, że to on jest osobą, która wymyśliła bitcoiny.

Ale na tym sprawa wcale się nie kończy. Oto eksperci sprawdzający twierdzenia Wrighta doszli do wniosku, że jest on oszustem. Wykorzystał ciąg znaków mający być podpisem twórcy bitcoinów, sugerując, że tylko on miał do niego dostęp — tymczasem klucz ten jest od dawna dostępny publicznie.

- Craig Wright magicznie wyczarował prywatny klucz do podpisywania korespondencji należący do Satoshiego Nakamoto, odczas gdy w rzeczywistości po prostu skopiował go skądś — napisał Robert Graham, ekspert ds. bezpieczeństwa sieciowego. — I to by zadziałało, gdyby nie fakt, że mamy za dużo ekspertów, którzy natychmiast zwrócili uwagę na subtelne detale.

Reklama
Reklama

Tak samo uważa inny specjalista ds. bezpieczeństwa Dan Kaminsky. — Tak, to jest oszustwo. Nie „może oszustwo". Nie „prawdopodobnie oszustwo". Oszustwo — mówił. Swoją opinię na temat Wrighta gwałtownie zmienił Gavin Andresen. Teraz uważa, że poświadczenie prawdziwości słów Australijczyka było błędem.

Sam Wright zapowiada, że za chwilę ujawni kolejne dokumenty, które bezspornie potwierdzą jego twierdzenia. „Przedstawię niezwykłe dowody i poproszę, aby zostały niezależnie sprawdzone. Nic więcej nie mogę zrobić" — napisał Wright. „Dla niektórych żadne dowody nie są dość dobre i nie ma takich faktów, których nie można odrzucić jako sfabrykowane lub zmanipulowane. Polemizowanie z takim ludźmi jest bezcelowe".

Dan Kaminsky nie kazał długo czekać na odpowiedź. „Nie sądzę, aby Wright dotrzymał słowa, ale też nie spodziewam się, żeby tak łatwo zrezygnował. Niektórzy lubią zaprzeczać rzeczywistości".

—bbc, guardian, reuters

Nowe technologie
Podcast „Rzecz w tym”: Czy jesteśmy skazani na bipolarny świat technologiczny?
Nowe technologie
Chińska rewolucja w sztucznej inteligencji. Czy Ameryka traci przewagę?
Materiał Promocyjny
Kod Innowacji - ruszył konkurs dla firm stawiających na nowe technologie w komunikacji z konsumentami
Nowe technologie
Niewykrywalny bombowiec strategiczny Sił Powietrznych USA odbył pierwszy lot
Nowe technologie
Co mówią kury? Naukowcy opracowali tłumacza, użyli sztucznej inteligencji
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama