Maszyna ma powstać w ciągu dziesięciu lat. Zapewni połączenia między największymi miastami Europy. Zainteresowanie takimi samolotami wykazała tania linia Easyjet.

Wright Electric nie ma jeszcze nawet prototypu. Współpracuje jednak z amerykańskimi wynalazcami, którzy dysponują elektrycznymi maszynami. Firma jest finansowana przez amerykański inkubator start-upów Y Combinator.

Plany skonstruowania takiego samolotu (na 70–90 pasażerów) ma również Airbus. Elektryczne maszyny byłyby tańsze w eksploatacji i cichsze.

Na razie jednak nie istnieje technologia umożliwiająca wytworzenie odpowiednio pojemnych ogniw elektrycznych. Wright Electric zakłada jednak, że tempo rozwoju akumulatorów będzie postępować w przyszłości tak szybko jak obecnie.