Naga prawda o podróżnych

Nowy typ skanera prześwietla ubrania pasażerów na lotniskach. I wzbudza wielkie kontrowersje

Publikacja: 04.01.2010 23:43

Naga prawda o podróżnych

Foto: AFP

Maszyny skanujące, które “rozbierają” pasażerów, odsłaniając najintymniejsze części ciała, pracują już na 18 lotniskach amerykańskich.

Urzędnicy Transportation Security Administration (TSA) zainicjowali wyrywkowe sprawdzanie podróżnych za pomocą nowego urządzenia m.in. na lotnisku im. Kennedy’ego w Nowym Jorku, w Los Angeles, Baltimore i Denver. W pierwszym tygodniu po uruchomieniu programu pilotażowego pracowało już 38 skanerów tego typu. Podobne urządzenie testowane jest od września ubiegłego roku na lotnisku w Manchesterze w Wielkiej Brytanii.

[srodtytul]Odbity od skóry [/srodtytul]

– To przyszłościowe rozwiązanie – powiedział gazecie “USA Today” James Schear, dyrektor bezpieczeństwa TSA. Dodał, że skanery instalowane na lotniskach mogą wreszcie zastąpić tradycyjne bramki z wykrywaczami metali i wyeliminować nieprzyjemne dla pasażerów kontrole osobiste. – Robimy już miejsce dla nowych urządzeń, które będą w stanie pokazać nam całe ciało pasażera – dodał Schear.

Skaner wykorzystuje bardzo słabe promieniowanie rentgenowskie. Przenika przez ubranie, ale odbija się od skóry. Kontrolowany musi po prostu stanąć na obrotowej platformie urządzenia z uniesionymi rękami. W osobnym pomieszczeniu pracownik ochrony widzi czarno-biały obraz całego ciała pasażera łącznie ze wszystkim, co nie jest jego skórą. W razie jakichkolwiek podejrzeń pasażer proszony jest na specjalną kontrolę osobistą. Dla zapewnienia anonimowości TSA deklaruje, że kontury twarzy pasażerów są na zdjęciu rozmyte, a tuż po kontroli obrazy są kasowane. – Można dostrzec nawet krople potu na szyi pasażerów – cieszył się Schear.

– Na lotnisku w Manchesterze pasażerowie nie chcą już zdejmować butów i pasków, wolą być skontrolowani za pomocą nowego skanera – stwierdziła Sarah Barret, szefowa obsługi klientów lotniska w Machesterze. – Zdjęcia, jakie otrzymujemy, kompletnie eliminują niedogodności związane z przeszukiwaniem – powiedziała Barrett BBC News. – Obrazy nie są ani erotyczne, ani pornograficzne, ale nie mogą być przechowywane albo przechwycone – wyjaśnia Sarah Barret. – Każdy może odmówić poddania się kontroli przez skaner – podkreśliła pani Barret.

Już w pierwszych dniach użytkowania urządzenia w Baltimore z poddania się kontroli za pomocą skanera zrezygnowało zaledwie 4 proc. pasażerów. Musieli być przeszukani tradycyjną metodą. Z przeprowadzonych przez TSA badań wynika zaś, że 79 proc. pasażerów woli poddać się badaniu “rozbierającym” skanerem, niż ręcznemu przeszukaniu.

Pasażerowie linii lotniczych wyrażali także obawy związane z użyciem promieni rentgenowskich. Zarówno amerykańscy, jak i europejscy użytkownicy sytemu podkreślają, że promieniowanie jest bardzo słabe i nie zagraża zdrowiu.

– Pasażerowie mogą bez obaw przechodzić kontrole za pomocą tej maszyny nawet 5 tys. razy rocznie. Dawka promieniowania jest minimalna – podkreśla Sarah Barret.

W USA zastosowanie tych urządzeń na stałe jest już przesądzone. Specjaliści od bezpieczeństwa przekonują, że znajdą one zastosowanie nie tylko w lotnictwie, ale także w ochronie gmachów rządowych, więzieniach, na dworcach kolejowych i autobusowych.

Specjaliści z Wielkiej Brytanii są mniej entuzjastycznie nastawieni: ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła. Brytyjski Departament Transportu dał sobie rok na podjęcie decyzji. Opinie pasażerów będą wnikliwie analizowane.

[srodtytul]Wielkie emocje[/srodtytul]

To nie pierwszy test tych urządzeń w Wielkiej Brytanii. W latach 2004 – 2008 prototyp aparatury był testowany na lotnisku Heathrow w Londynie. Urządzenie uznano za “bardzo efektywne”, ale jak dotąd ostateczna decyzja o jego zastosowaniu na tym największym brytyjskim lotnisku nie zapadła.

Maszyny produkowane przez konsorcjum RapiScan Sytems kosztują na rynku brytyjskim nieco ponad 80 tys. funtów (ok. 380 tys. zł). Mimo swych zalet wywołuje olbrzymie emocje. Wystarczy rzut oka na fora internetowe, żeby przekonać się, że wątpliwości co do zachowania tajemnicy i prawo do prywatności wzbudzają największe kontrowersje.

[ramka][srodtytul]Najnowocześniejsza technika w walce o bezpieczeństwo lotów [/srodtytul]

Orężem specjalistów od bezpieczeństwa stały się urządzenia wykorzystujące najnowsze zdobycze fizyki. Tradycyjny rentgen wykrywający przedmioty metalowe (czyli broń) jest dzisiaj mało przydatny. Do użytku wchodzą urządzenia, wykrywające np. plastikowe noże lub nawet śladowe ilości związków chemicznych, które zmieszane mogą wybuchnąć.[/ramka]

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autora: [mail=k.urbanski@rp.pl]k.urbanski@rp.pl[/mail][/i]

Maszyny skanujące, które “rozbierają” pasażerów, odsłaniając najintymniejsze części ciała, pracują już na 18 lotniskach amerykańskich.

Urzędnicy Transportation Security Administration (TSA) zainicjowali wyrywkowe sprawdzanie podróżnych za pomocą nowego urządzenia m.in. na lotnisku im. Kennedy’ego w Nowym Jorku, w Los Angeles, Baltimore i Denver. W pierwszym tygodniu po uruchomieniu programu pilotażowego pracowało już 38 skanerów tego typu. Podobne urządzenie testowane jest od września ubiegłego roku na lotnisku w Manchesterze w Wielkiej Brytanii.

Pozostało 88% artykułu
Materiał Promocyjny
Kod Innowacji - ruszył konkurs dla firm stawiających na nowe technologie w komunikacji z konsumentami
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
Polska na czele rewolucji technologii kwantowych
Materiał partnera
Technologie kwantowe: nauka tworzy szanse dla gospodarki
Nowe technologie
Niewykrywalny bombowiec strategiczny Sił Powietrznych USA odbył pierwszy lot
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Nowe technologie
Co mówią kury? Naukowcy opracowali tłumacza, użyli sztucznej inteligencji