Co to jest czarna skrzynka

Rejestratory lotu są kluczem do ustalenia przyczyny katastrofy

Publikacja: 12.04.2010 22:37

Co to jest czarna skrzynka

Foto: ROL

Ustalenie przyczyn wypadków lotniczych wymaga pracy specjalistów, którzy przez wiele miesięcy prowadzą dochodzenie, badając każdy szczegół rozbitego samolotu. Wrak maszyny przenoszony jest do hangaru. Jeżeli w wyniku katastrofy samolot się rozpadł, ratownicy skrupulatnie zbierają wszystkie części, nawet najdrobniejsze. Na tej podstawie eksperci odtwarzają sekunda po sekundzie przebieg wypadku. To rutynowa procedura: miejsce każdej katastrofy lotniczej bada specjalna komisja złożona z przedstawiciela właściciela samolotu, przedstawicieli służb ratowniczych oraz prokuratury.

W pierwszym rzędzie zabezpieczane są rejestratory rozmów pilotów i parametrów lotu – czarne skrzynki. Potem są komisyjnie otwierane. Odczytane dane wraz zapisem rozmów pomagają się dowiedzieć, jak przebiegały ostatnie minuty lotu. O czym dokładnie mówili piloci

Tak jest także pod Smoleńskiem, na miejscu katastrofy polskiego Tu-154M. – Przedstawiciele Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych pracują na miejscu – poinformował "Rz" już rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury.

Eksperci uważają, że tym razem to przeanalizowanie rozmów pilotów będzie kluczowe dla ustalenia jej przyczyn. Czarne skrzynki rozbitego Tu -154M będą analizowane przez ekspertów, a treść rozmów przekazana prokuratorom. Eksperci będą próbować wychwycić tło rozmów, tak by ustalić, czy padały jakieś sugestie wobec pilotów, czy sami podejmowali decyzje.

– Sądzę, że zapis z czarnej skrzynki zostanie normalnie odczytany i że będzie bardzo pomocny w pracach komisji – powiedział Polskiej Agencji Prasowej były pilot wojskowy Michał Fiszer.

Czarnymi skrzynkami ogólnie nazywa się rejestratory parametrów lotu (FDR) oraz rozmów w kokpicie i z kontrolerami lotu (CVR).

Są bezcenne dla wyjaśnienia przyczyn katastrofy. Rejestrują m.in. położenie samolotu, wysokość, kurs, prędkość, parametry pracy silników, wychylenie steru, a także wskazania przyrządów w kabinie pilotów.

Skrzynka czarna, czyli pomarańczowa

Do nagrywania i przechowywania w rejestratorach danych służą magnetyczne nośniki pamięci, najczęściej taśma. Ostatnio stosuje się również układy pamięci elektronicznej, których zaletą jest brak ruchomych elementów.

Wbrew nazwie czarne skrzynki wcale nie są czarne. Pomalowane są jaskrawopomarańczową farbą, tak aby były łatwo rozpoznawalne na miejscu katastrofy. Mają też wbudowany lokalizator pozwalający odnaleźć je nawet głęboko pod wodą.

Zbudowane są w ten sposób, aby w całości przetrwać zniszczenie samolotu.

Zgodnie z regulacjami, które obowiązują wszystkich przewoźników lotniczych na świecie, czarna skrzynka musi być odporna na silne wibracje oraz na przeciążenie 3400 g (czyli 3400 razy większe niż przyciąganie ziemskie), a także wytrzymywać temperaturę sięgającą 1100 stopni Celsjusza.

Obudowa musi wytrzymać ciśnienie nawet na głębokości 6100 metrów pod powierzchnią morza.

Ustalenie przyczyn wypadków lotniczych wymaga pracy specjalistów, którzy przez wiele miesięcy prowadzą dochodzenie, badając każdy szczegół rozbitego samolotu. Wrak maszyny przenoszony jest do hangaru. Jeżeli w wyniku katastrofy samolot się rozpadł, ratownicy skrupulatnie zbierają wszystkie części, nawet najdrobniejsze. Na tej podstawie eksperci odtwarzają sekunda po sekundzie przebieg wypadku. To rutynowa procedura: miejsce każdej katastrofy lotniczej bada specjalna komisja złożona z przedstawiciela właściciela samolotu, przedstawicieli służb ratowniczych oraz prokuratury.

Pozostało 82% artykułu
Materiał Promocyjny
Polska na czele rewolucji technologii kwantowych
Materiał partnera
Technologie kwantowe: nauka tworzy szanse dla gospodarki
Nowe technologie
Niewykrywalny bombowiec strategiczny Sił Powietrznych USA odbył pierwszy lot
Nowe technologie
Co mówią kury? Naukowcy opracowali tłumacza, użyli sztucznej inteligencji
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Nowe technologie
Prof. Zybertowicz: AI może potraktować ludzkość jak budowniczy autostrad traktują mrowiska