Człowiek, żywa bateria

Niewielkie urządzenia elektroniczne będą korzystać z energii dostarczanej przez ludzkie ciało.

Aktualizacja: 04.01.2013 02:22 Publikacja: 03.01.2013 22:37

Opaska na kolano wytwarzająca prąd może naładować nawet przenośny komputer

Opaska na kolano wytwarzająca prąd może naładować nawet przenośny komputer

Foto: materiały prasowe

Ruch nóg przy chodzeniu, mimowolne skurcze mięśni, nawet praca serca – wszystko to może dostarczać energii elektrycznej dla mechanicznych urządzeń.

Dla fanów gadżetów oznacza to, że nie będą musieli tak często ładować swoich smartfonów lub tabletów. Ale dla pacjentów z implantami regulującymi pracę serca to zmiana jakościowa – nie będą musieli przechodzić kolejnych zabiegów w celu wymiany baterii w stymulatorach. Ich komfort życia wzrośnie.

Technika lotnicza w klatce piersiowej

Autorami najnowszego rozwiązania w tej dziedzinie są naukowcy z Uniwersytetu Michigan – Amin Karami i Daniel Inman. Opracowali oni metodę wykorzystującą wyładowania piezoelektryczne do zasilania kardiowerterów i kardiostymulatorów. To ten sam efekt, który wykorzystujemy, używając zapalniczki lub włączając kuchenkę gazową.

Co najciekawsze, Karami i Inman wcale nie zajmują się medycyną. Pracują na wydziale... inżynierii lotniczej. Badali możliwości wykorzystania wibracji skrzydeł samolotu do zasilania pokładowych czujników.

– Przyjrzałem się temu i zacząłem się zastanawiać, czy moglibyśmy w ten sposób zasilać urządzenia medyczne – mówi Karami. – Popatrzyłem na swoją klatkę piersiową i pomyślałem: „Hm, serce całkiem mocno wibruje".

W laboratorium lotniczym zbudowali urządzenie do testowania swojego pomysłu – pulsujący malutki fragment tkanki zasila piezoelektryczny generator. A ten dostarcza energii wystarczającej nie dla jednego, ale nawet dla 18 stymulatorów serca.

Sprawdzono go przy różnym rytmie pracy serca – od szybkiego „podekscytowanego", po spokojny – podczas odpoczynku. Naukowcy znaleźli również najlepsze miejsce do „instalacji" – gwarantujące największy zysk energetyczny.

Dla pacjentów z takimi urządzeniami w piersi zastosowanie systemu bez baterii oznacza wyeliminowanie konieczności zabiegów i wymiany takich urządzeń z powodu wyczerpanego źródła zasilania.

Według American Heart Association na świecie żyje ok. 3 mln osób z kardiostymulatorami, a każdego roku wykonuje się 370 tys. operacji ich wszczepienia.

W Polsce żyje ok. 100 tys. osób z kardiostymulatorem (urządzeniem elektrycznie pobudzającym rytm serca), a szacuje się, że rocznie wykonywanych jest ok. 10 tys. operacji ich wszczepień. Co dziesiąta to wymiana urządzenia z powodu wyczerpania baterii.

Implantowany generator energii oczywiście nie bardzo nadaje się do codziennych zastosowań. Ale i w tej dziedzinie naukowcy mają już gotowe rozwiązania pozwalające odzyskiwać energię i przetwarzać ją na prąd elektryczny.

Buty z prądem

Jednym z najbardziej znanych jest opaska na kolano PowerWalk firmy Bionic Power. To dzieło Maksa Donelana przeznaczone jest dla ludzi, którzy potrzebują ciągłego ładowania przenośnych urządzeń – żołnierzy i policjantów. Człowiek z opaskami na obu nogach podczas godzinnego marszu może naładować cztery telefony komórkowe. Urządzenie działa w podobny sposób co układ hamowania w samochodach hybrydowych. Może nawet dostosowywać odzyskiwaną energię do rodzaju terenu, po którym użytkownik kroczy, w taki sposób, aby nie zwiększać niepotrzebnie obciążenia.

– Ludzie to bardzo wydajne urządzenia do produkcji energii – wyjaśnia prof. Tom Krupenkin z Uniwersytetu Wisconsin-Madison. – Podczas szybkiego biegu jedna osoba może wytworzyć nawet jeden kilowat.

Jego pomysł to specjalna wkładka do butów zawierająca miliony mikroskopijnych kropelek. Gdy się poruszają, wytwarzają niewielki prąd elektryczny. Jaki? Naukowcy mówią, że ok. 20 watów podczas chodzenia. Wystarczy, aby naładować nowoczesne gadżety, takie jak smartfony i tablety. – Mamy generatory słoneczne i wiatrowe, ale jest dziura w technologii zapewniającej energię na poziomie kilku watów. A to jest zakres potrzebny do zasilania przenośnych urządzeń – tłumaczy prof. Krupenkin.

Firma InSterp NanoPower, która ma skomercjalizować urządzenie prof. Krupenkina, przygotowała już wersje do wbudowania w buty. Naukowcy zapewniają, że pozyskiwanie energii w ten sposób nie sprawia, że musimy więcej energii wydatkować podczas chodzenia.

Ruch nóg przy chodzeniu, mimowolne skurcze mięśni, nawet praca serca – wszystko to może dostarczać energii elektrycznej dla mechanicznych urządzeń.

Dla fanów gadżetów oznacza to, że nie będą musieli tak często ładować swoich smartfonów lub tabletów. Ale dla pacjentów z implantami regulującymi pracę serca to zmiana jakościowa – nie będą musieli przechodzić kolejnych zabiegów w celu wymiany baterii w stymulatorach. Ich komfort życia wzrośnie.

Pozostało 88% artykułu
Materiał Promocyjny
Kod Innowacji - ruszył konkurs dla firm stawiających na nowe technologie w komunikacji z konsumentami
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
Polska na czele rewolucji technologii kwantowych
Materiał partnera
Technologie kwantowe: nauka tworzy szanse dla gospodarki
Nowe technologie
Niewykrywalny bombowiec strategiczny Sił Powietrznych USA odbył pierwszy lot
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nowe technologie
Co mówią kury? Naukowcy opracowali tłumacza, użyli sztucznej inteligencji