Wielki Brat w mundurze

Firma zbrojeniowa Raytheon opracowała system do szpiegowania ludzi w sieciach społecznościowych

Publikacja: 12.02.2013 23:56

System Riot to najnowsze narzędzie w rękach rządu, służące do szpiegowania własnych obywateli

System Riot to najnowsze narzędzie w rękach rządu, służące do szpiegowania własnych obywateli

Foto: AFP

Ma służyć do wyławiania z elektronicznego tłumu terrorystów i przestępców. Ale aby tego dokonać, musi zebrać informacje o każdym z nas. Co lubimy, czym się interesujemy, z kim się spotykamy i gdzie najczęściej przebywamy. Te wszystkie informacje, którymi tak chętnie dzielimy się ze światem na Facebooku, Forsquare czy Twitterze, pozwalają stworzyć nasz dokładny portret. A to właśnie interesuje elektronicznych szpiegów.

RIOT, czyli Rapid Information Overlay Technology, jest dziełem inżynierów firmy Raytheon. To jeden z największych koncernów zbrojeniowych świata. Amerykańska firma dostarcza m.in. bomby, rakiety, pociski samosterujące oraz gotowe systemy obrony antyrakietowej. Teraz zabrała się również do przygotowania oprogramowania do analizowania zachowań ludzi w Internecie. Riot, o którym informuje gazeta „The Guardian", umożliwia stworzenie „siatki połączeń" międzyludzkich. Dzięki zaawansowanej analizie informacji wyłowionych z Internetu pozwala nawet przewidzieć, co dana osoba będzie robić w przyszłości.

Proszę państwa, oto Nick

Riot został opracowany wspólnie z amerykańskim rządem. Od 2010 roku Raytheon i różne agendy administracji USA współpracowały w ramach projektu wykorzystania publicznie dostępnych źródeł danych do tworzenia ogromnych baz danych o obywatelach. Ale nowy system jest również dostępny komercyjnie. Raytheon zapewnia, że dotąd nikomu go nie sprzedał.

„The Guardian" dotarł do promocyjnego materiału wideo, w którym jeden z inżynierów demonstruje możliwości Riot. Brian Urch pokazuje w nim m.in., jak w zaledwie kilka minut może uzyskać dokładne informacje o dowolnej osobie.

„Będziemy teraz śledzić jednego z naszych pracowników" – mówi na filmie Urch. Tylko na podstawie informacji z sieci społecznościowych system ustała, że Nick często odwiedza Washington Nationals Park i ma przyjaciółkę blondynkę. Zapamiętuje ich zdjęcia.

Riot tworzy również sieć połączeń między bliskimi znajomymi Nicka na podstawie wymiany zdań na Twitterze. Sprawdza również ulubione miejsca obserwowanego człowieka dzięki meldunkom w serwisie Forsquare.

Kolejna demonstracja – „Wiemy już, gdzie Nick sobie chodzi, wiemy, jak wygląda. A teraz spróbujmy zobaczyć, co Nick będzie robił w przyszłości" – mówi inżynier. Riot sprawdza, że Nick często się melduje (czyli informuje znajomych, gdzie aktualnie jest) o określonej porze w siłowni. „A zatem gdybyśmy chcieli Nicka zatrzymać albo może przeszukać zawartość jego laptopa, to wiadomo, że najlepiej to zrobić, gdy siedzi na siłowni od 6 rano w poniedziałek".

Niby publiczne, ale...

Skąd Riot może tyle wiedzieć? Najciekawsze jest to, że są to wszystko informacje ogólnodostępne.

To, kto i jak często komentuje na Facebooku, daje informacje o stopniu zażyłości. Do zdjęć umieszczanych w serwisach społecznościowych często dodawana jest informacja, gdzie i kiedy je wykonano. Meldowanie się w serwisach Facebook, Forsquare czy Gowalla to informacja wprost – często tu bywam, to moje ulubione miejsce. Riot umożliwia nawet przedstawienie dziesięciu najczęściej odwiedzanych miejsc wraz z dokładnymi porami dnia.

Oprogramowanie przeszukujące informacje z serwisów społecznościowych jest całkowicie legalne – w końcu są to informacje, które sami o sobie udostępniamy. Przed rokiem podobny program chciało mieć m.in. FBI – przypomina „The Guardian".

Mimo to Raytheon nie chciał, aby gazeta publikowała materiał o systemie Riot. Poproszono nawet, aby dziennikarze usunęli film, w którym Brian Urch tłumaczy, jak działa elektroniczna inwigilacja. „Riot jest systemem analizującym duże zasoby danych, nad którymi pracujemy wspólnie z narodowymi laboratoriami i przemysłem. Ma zamienić wielkie ilości danych w użyteczne informacje, które pomogą w zapewnieniu bezpieczeństwa narodowego" – brzmi komunikat firmy. Rzecznik Jared Adams zapewnia jednocześnie, że system nie ujawnia „żadnych informacji osobistych – takich jak numery ubezpieczenia czy dane o kontach bankowych".

Informacje o istnieniu Riot już wywołały głosy oburzenia. „Serwisy społecznościowe często nie podają w jasny sposób, co i w jaki sposób jest udostępniane innym" – mówi „Guardianowi" Ginger McCall z Electronic Privacy Information Centre. „Użytkownicy publikują informacje i sądzą, że będą je widzieć tylko ich znajomi, podczas gdy przeglądają je również urzędnicy".

Ma służyć do wyławiania z elektronicznego tłumu terrorystów i przestępców. Ale aby tego dokonać, musi zebrać informacje o każdym z nas. Co lubimy, czym się interesujemy, z kim się spotykamy i gdzie najczęściej przebywamy. Te wszystkie informacje, którymi tak chętnie dzielimy się ze światem na Facebooku, Forsquare czy Twitterze, pozwalają stworzyć nasz dokładny portret. A to właśnie interesuje elektronicznych szpiegów.

RIOT, czyli Rapid Information Overlay Technology, jest dziełem inżynierów firmy Raytheon. To jeden z największych koncernów zbrojeniowych świata. Amerykańska firma dostarcza m.in. bomby, rakiety, pociski samosterujące oraz gotowe systemy obrony antyrakietowej. Teraz zabrała się również do przygotowania oprogramowania do analizowania zachowań ludzi w Internecie. Riot, o którym informuje gazeta „The Guardian", umożliwia stworzenie „siatki połączeń" międzyludzkich. Dzięki zaawansowanej analizie informacji wyłowionych z Internetu pozwala nawet przewidzieć, co dana osoba będzie robić w przyszłości.

Nowe technologie
Podcast „Rzecz w tym”: Czy jesteśmy skazani na bipolarny świat technologiczny?
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Nowe technologie
Chińska rewolucja w sztucznej inteligencji. Czy Ameryka traci przewagę?
Materiał Promocyjny
Kod Innowacji - ruszył konkurs dla firm stawiających na nowe technologie w komunikacji z konsumentami
Nowe technologie
Niewykrywalny bombowiec strategiczny Sił Powietrznych USA odbył pierwszy lot
Nowe technologie
Co mówią kury? Naukowcy opracowali tłumacza, użyli sztucznej inteligencji