To, co kiedyś było możliwe jedynie na filmach science fiction, stało się rzeczywistością. Do sprzedaży w USA trafił trójwymiarowy skaner współpracujący z drukarką 3D do domowego użytku. Urządzenie produkowane przez firmę MakerBot oferowane jest w Ameryce za 1550 dolarów (wraz z pakietem serwisowym). To tyle, na ile może sobie pozwolić zaawansowany, amerykański amator.
MakerBot Digitizer to niewielkie urządzenie z obrotową tacką, wyposażone w dwa lasery i kamerę oraz zaawansowane oprogramowanie graficzne.
Obsługa skanera nie wymaga żadnych umiejętności w posługiwaniu się programami graficznymi. Urządzenie odwzoruje przedmiot w trzech wymiarach, a użytkownik otrzyma plik graficzny, który będzie mógł podejrzeć na swoim komputerze. Plik będzie gotowy do wykorzystania przez drukarkę 3D Replicator, również firmy MakerBot (w cenie 2199 dolarów). Może być też modyfikowany za pomocą jednego z darmowych programów graficznych i drukowany na tańszej drukarce, np. firmy 3D Stuffmaker za 595 dolarów.
Fałszerze i drukarze
Dotychczas w USA dominował skaner 3D firmy NextEngine za 2995 dolarów. Ale urządzenia ciągle tanieją. Firma Fuel 3D zebrała pieniądze za pośrednictwem portalu Kickstarter i obiecuje skaner poniżej 1000 dolarów. Podobnie jak firma Matterform, która chce sprzedawać skanery 3D za 599 dolarów.
– Nasze urządzenie to produkt dla tych, którzy chcą być pionierami trójwymiarowego skanowania – mówił Bre Pettis, dyrektor generalny MakerBot, podczas prezentacji skanera Digitizer. — Wierzę, że będzie to przełom technologiczny, który ustanowi nowy standard.