„Zrób to sam” cyfrowego świata

Powielanie dowolnych przedmiotów stało się łatwe. Tanie skanery i drukarki 3D trafiły w ręce amatorów.

Publikacja: 07.09.2013 01:18

?Działające w Chinach automaty pozwalają na wykonanie trójwymiarowych portretów ludzi

?Działające w Chinach automaty pozwalają na wykonanie trójwymiarowych portretów ludzi

Foto: Nieznane

To, co kiedyś było możliwe jedynie na filmach science fiction, stało się rzeczywistością. Do sprzedaży w USA trafił trójwymiarowy skaner współpracujący z drukarką 3D do domowego użytku. Urządzenie produkowane przez firmę MakerBot oferowane jest w Ameryce za 1550 dolarów (wraz z pakietem serwisowym). To tyle, na ile może sobie pozwolić zaawansowany, amerykański amator.

MakerBot Digitizer to niewielkie urządzenie z obrotową tacką, wyposażone w dwa lasery i kamerę oraz zaawansowane oprogramowanie graficzne.

Obsługa skanera nie wymaga żadnych umiejętności w posługiwaniu się programami graficznymi. Urządzenie odwzoruje przedmiot w trzech wymiarach, a użytkownik otrzyma plik graficzny, który będzie mógł podejrzeć na swoim komputerze. Plik będzie gotowy do wykorzystania przez drukarkę 3D Replicator, również firmy MakerBot (w cenie 2199 dolarów). Może być też modyfikowany za pomocą jednego z darmowych programów graficznych i drukowany na tańszej drukarce, np. firmy 3D Stuffmaker za 595 dolarów.

Fałszerze i drukarze

Dotychczas w USA dominował skaner 3D firmy NextEngine za 2995 dolarów. Ale urządzenia ciągle tanieją. Firma Fuel 3D zebrała pieniądze za pośrednictwem portalu Kickstarter i obiecuje skaner poniżej 1000 dolarów. Podobnie jak firma Matterform, która chce sprzedawać skanery 3D za 599 dolarów.

– Nasze urządzenie to produkt dla tych, którzy chcą być pionierami trójwymiarowego skanowania – mówił Bre Pettis, dyrektor generalny MakerBot, podczas prezentacji skanera Digitizer. — Wierzę, że będzie to przełom technologiczny, który ustanowi nowy standard.

Trudno z tą opinią się nie zgodzić. Firma MakerBot otwiera zupełnie nowe drzwi. Niepotrzebny już będzie projekt, który wymaga znajomości skomplikowanego programu graficznego. Każdy w domu będzie mógł skopiować dowolny przedmiot. Na razie jego wielkość jest ograniczona do dwudziestu kilku centymetrów – tyle bowiem jest w stanie „objąć” Digitizer. Ale w ślad za pierwszym na rynku pojawią się kolejne o większych możliwościach.

Nietrudno sobie wyobrazić, jak będą powstawać najróżniejsze „fałszywki”. Na bazarach mogą się pojawić drukowane podróbki markowych naczyń, biżuterii, nie mówiąc o podróbkach dzieł sztuki.

Agencje, które zwalczają fałszerstwa przemysłowe, już dziś nie są w stanie eliminować podróbek markowych wyrobów. W niedługim czasie będą też musiały stawić czoła fałszerzom – drukarzom.

Technika drukowania przestrzennego opracowana została jeszcze w latach 80. ubiegłego wieku przez inżynierów z MIT. Początkowo służyła do szybkiego wykonywania prototypów w pracowniach projektowych. Z czasem stała się metodą produkcji przedmiotów.

Drukarka 3D nanosi materiał w taki sposób jak atramentowa barwnik na kartkę papieru. Ale drukarki 3D nakładają „atrament” warstwa po warstwie. Każda z nich ma ok. 0,1 mm grubości. W ten sposób od podstaw powstaje dowolny przedmiot. Może być zrobiony z plastiku, metalu, żywicy lub innego materiału. Amatorskie urządzenia wykorzystują specjalne nici z różnego rodzaju tworzyw sztucznych.

Dzięki technologii druku 3D można wytwarzać przedmioty, których nie da się zrobić tradycyjnymi metodami. Profesjonalne drukarki służą do produkcji implantów medycznych, zębów, fragmentów kości, naczyń krwionośnych. W ten sposób powstają też meble, zastawy stołowe, części garderoby, a nawet domy.

Na coraz większą skalę używane są urządzenia wykorzystujące metal jako „atrament”. Podczas dziennikarskiej wizyty w zakładach BMW pod Monachium widziałem, że drukarki 3D służyły do wykonania aluminiowych podzespołów silników dla samochodów wyścigowych Formuły 1 firmy BMW Sauber. Wówczas ścigał się nimi Robert Kubica.

Podobnie postępują koncerny lotnicze – wykonują już całkiem sporo drukowanych części zarówno aluminiowych, jak i z materiałów kompozytowych. Drukarki 3D mogą być też idealną fabryką części zamiennych podczas długich podróży kosmicznych.

– Jedna trzecia części zamiennych potrzebnych stacji orbitalnej mogłaby być wytworzona na drukarce 3D – uważa Jason Dunn, szef technologii z Ames Research Center NASA.

Makaron czy pizza

W sierpniu 2014 roku na Międzynarodową Stację Kosmiczną trafi pierwsza drukarka, która będzie testowana w warunkach nieważkości. Kolejne testy rozpoczną się w 2016 roku, kiedy na stację orbitalną wysłane zostanie kompletne laboratorium 3D Additive Manufacturing Facility.

Trwają także prace nad możliwością wykorzystania drukarek do produkcji... żywności. Poszczególne składniki będą mogły być dozowane w różnych proporcjach. W ten sposób jednego dnia urządzenie wydrukuje stek, a kolejnego makaron lub pizzę. I tak na zmianę przez kilkaset dni podróży na Marsa.

Drukarki 3D służą też do produkcji broni. Amerykańska armia wysłała do Afganistanu kontenery z drukarkami zawierające kompletne warsztaty rusznikarskie. Armii pozazdrościli amatorzy – zwolennicy dostępu do broni palnej w USA, i udowodnili, że można ją wyprodukować także za pomocą amatorskich drukarek 3D. Przepis na drukowany pistolet – replikę prawdziwej broni studenci zrzeszeni w grupie Defence Distributed umieścili w Internecie. Zabawę przerwała dopiero firma, która dostarczyła im urządzenie do drukowania. ?

To, co kiedyś było możliwe jedynie na filmach science fiction, stało się rzeczywistością. Do sprzedaży w USA trafił trójwymiarowy skaner współpracujący z drukarką 3D do domowego użytku. Urządzenie produkowane przez firmę MakerBot oferowane jest w Ameryce za 1550 dolarów (wraz z pakietem serwisowym). To tyle, na ile może sobie pozwolić zaawansowany, amerykański amator.

MakerBot Digitizer to niewielkie urządzenie z obrotową tacką, wyposażone w dwa lasery i kamerę oraz zaawansowane oprogramowanie graficzne.

Pozostało 90% artykułu
Materiał Promocyjny
Kod Innowacji - ruszył konkurs dla firm stawiających na nowe technologie w komunikacji z konsumentami
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
Polska na czele rewolucji technologii kwantowych
Nowe technologie
Niewykrywalny bombowiec strategiczny Sił Powietrznych USA odbył pierwszy lot
Nowe technologie
Co mówią kury? Naukowcy opracowali tłumacza, użyli sztucznej inteligencji
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nowe technologie
Prof. Zybertowicz: AI może potraktować ludzkość jak budowniczy autostrad traktują mrowiska