Nvidia znana jest głównie z produkcji zaawansowanych kart graficznych dla komputerów oraz procesorów dla urządzeń mobilnych. Teraz stara się wejść na nowe rynki projektując gadżety dedykowane graczom. Najnowszym pomysłem inżynierów firmy jest tablet z systemem Android wyposażony w taki sposób, aby najlepiej dopasować się do potrzeb mobilnych gier.
Co to oznacza? Stosunkowo niewielki ekran (8 cali) Full HD, głośniki kierujące dźwięk w stronę użytkownika (tablety mają je zwykle z tyłu lub po bokach) i wreszcie „najnowocześniejszy" — jak go określa sama Nvidia — procesor Tegra K1 wyposażony w 192 rdzenie graficzne. Do tak przygotowanego tabletu można sobie dokupić kontroler przypominający sterowniki znane z konsoli gier.
Ile to wszystko kosztuje? Tanio nie jest — przynajmniej w porównaniu z innymi tabletami tej wielkości. Za podstawową wersję z 16 GB pamięci (można ją poszerzyć kartami SD) i bez opcji modemu komórkowego polscy użytkownicy będą musieli zapłacić 1199 zł. Sterownik to dodatkowe 249 zł.
- To najlepszy tablet dla graczy — przekonywał podczas premiery w Londynie Chris Daniel z Nvidii. — Robi wszystko to, co zwykły tablet, ale jeszcze ma funkcje ekosystemu Shield pozwalające na wspaniałą rozrywkę.
Urządzenie oczywiście może korzystać ze wszystkich programów (w tym gier) ze sklepu Google Play. Ale to właśnie wspomniane dodatkowe funkcje mają być receptą na rynkowy sukces. Tablet pozwala na bezprzewodowe odbieranie materiałów (tzw. strumienia) z komputerów PC. Pod warunkiem, że pecet jest wyposażony w procesor graficzny GeForce GTX. Możliwe jest również strumieniowanie gier z internetowej chmury. Shield pozwala również wyświetlać obraz na ekranie domowego telewizora.