Samolot, który lata na prąd

Za 30 lat do Paryża polecimy maszyną na baterie. Dwuosobowy prototyp już tam jest.

Aktualizacja: 09.06.2015 19:24 Publikacja: 09.06.2015 18:54

Samolot, który lata na prąd

Foto: Wikipedia/CC BY-SA 2.0

Elektryczny samolot E-Fan zbudowany przez Airbusa będzie prezentowany w locie publiczności Międzynarodowego Salonu Lotniczego w Paryżu (od 15 do 21 czerwca). A w pawilonie firmy zaprezentowany zostanie naturalnej wielkości model wersji produkcyjnej.

Maszyna trafi do sprzedaży w 2017 roku i będzie kosztować od 150 do 200 tys. euro – mniej więcej dwie trzecie tego, co samolot z silnikami spalinowymi podobnej wielkości. Ale prawdziwie konkurencyjne są koszty eksploatacji – godzina lotu maszyny elektrycznej kosztować będzie tylko 15 euro, podczas gdy z napędem spalinowym ok. 50 euro. Większy, czteromiejscowy samolot E-Fan 4.0 ujrzy światło dzienne w 2019 roku.

Firma Airbus opracowała zintegrowany kokpit przeznaczony do samolotów elektrycznych, który pozwala na maksymalne wykorzystanie energii.

Montaż samolotów przeznaczonych do sprzedaży będzie się odbywał w zakładach na lotnisku Pau Pyrénées w południowo-zachodniej Francji.

Ciszej, czyściej, taniej

Normy dotyczące emisji spalin i hałasu stale są zaostrzane. Toteż spełnienie wymagań Flightpath 2050 określonych przez Unię Europejską może być możliwe jedynie przez samoloty z silnikami elektrycznymi bądź hybrydowymi. Flightpath 2050 zakłada redukcję dwutlenku węgla emitowanego przez samoloty o 75 proc., tlenku azotu o 90 proc., a poziomu hałasu o 65 proc. w stosunku do wartości z 2000 roku.

Pierwszy krok w kierunku zupełnie nowych samolotów przyszłości został już postawiony. W perspektywicznych planach Airbusa jest samolot pasażerski z napędem elektrycznym lub hybrydowym.

Na początku będą to maszyny zabierające na pokład 90 pasażerów i obsługujące krótkie trasy. Tej wielkości samoloty obsługują dzisiaj 90 proc. przewozów pasażerskich. Airbus ma w planie zbudowanie samolotu tej klasy do 2050 roku. W następnej kolejności mogą powstawać potężniejsze maszyny.

Energia na 45 minut

Jak takie samoloty mogłyby wyglądać?

– Wspólnie z EADS Innovation Works (obecnie Airbus) pracujemy nad koncepcją samolotu, który wykorzystywałby coś, co moglibyśmy nazwać „rozdzielaniem napędu" – mówił w rozmowie z „Rzeczpospolitą" Henner Wapenhans, szef działu nowych technologii Rolls-Royce'a w 2013 r. – Projekt opiera się na pomyśle wykorzystania energii turbiny gazowej do produkcji energii elektrycznej, a następnie magazynowaniu jej w akumulatorach. Energia ta byłaby rozdzielana do wielu wentylatorów kanałowych na każdym skrzydle, które stanowiłyby napęd samolotu. Stosunek masy maszyny do siły ciągu byłby znacznie korzystniejszy niż dzisiaj. Wentylatory mogłyby generować taką samą siłę ciągu jak dwa czy cztery silniki odrzutowe. Samoloty będą zużywać znacznie mniej paliwa, a pasażerowie zapomną o hałasie i wibracjach, jakie mamy w samolotach używanych dzisiaj.

Alternatywą dla takich samolotów mogą być maszyny z ogniwami paliwowymi. Pierwszy samolot napędzany silnikiem elektrycznym, w którym energia dostarczana jest przez ogniwa paliwowe, wzniósł się w powietrze w 2008 roku na lotnisku w Ocana pod Madrytem. Maszyna zużywająca wodór zamiast benzyny zbudowana została z inicjatywy Boeing Research & Technology Europe. Prototyp nie zaskoczył wydajnością – utrzymał się w powietrzu 45 minut.

– Być może za 10–15 lat technologia ogniw paliwowych będzie na tyle doskonała, że będą one mogły pełnić funkcję dodatkowych źródeł zasilania generatorów w dużych samolotach pasażerskich – mówił podczas prezentacji samolotu Francisco Escarti, dyrektor zarządzający Boeing Research & Technology Europe.

Elektryczny samolot E-Fan zbudowany przez Airbusa będzie prezentowany w locie publiczności Międzynarodowego Salonu Lotniczego w Paryżu (od 15 do 21 czerwca). A w pawilonie firmy zaprezentowany zostanie naturalnej wielkości model wersji produkcyjnej.

Maszyna trafi do sprzedaży w 2017 roku i będzie kosztować od 150 do 200 tys. euro – mniej więcej dwie trzecie tego, co samolot z silnikami spalinowymi podobnej wielkości. Ale prawdziwie konkurencyjne są koszty eksploatacji – godzina lotu maszyny elektrycznej kosztować będzie tylko 15 euro, podczas gdy z napędem spalinowym ok. 50 euro. Większy, czteromiejscowy samolot E-Fan 4.0 ujrzy światło dzienne w 2019 roku.

Firma Airbus opracowała zintegrowany kokpit przeznaczony do samolotów elektrycznych, który pozwala na maksymalne wykorzystanie energii.

Montaż samolotów przeznaczonych do sprzedaży będzie się odbywał w zakładach na lotnisku Pau Pyrénées w południowo-zachodniej Francji.

Materiał Promocyjny
Kod Innowacji - ruszył konkurs dla firm stawiających na nowe technologie w komunikacji z konsumentami
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
Polska na czele rewolucji technologii kwantowych
Materiał partnera
Technologie kwantowe: nauka tworzy szanse dla gospodarki
Nowe technologie
Niewykrywalny bombowiec strategiczny Sił Powietrznych USA odbył pierwszy lot
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Nowe technologie
Co mówią kury? Naukowcy opracowali tłumacza, użyli sztucznej inteligencji