Na wodę trzeba pomysłu

Uciekamy od wody w mieście, a przecież jest ona osnową i tradycją miasta europejskiego. Niektóre z nich są sławne właśnie dzięki swojej wodnej tradycji, jak chociażby Wenecja, Amsterdam, Brugia, czy Petersburg.

Aktualizacja: 25.03.2018 21:34 Publikacja: 25.03.2018 21:04

Na wodę trzeba pomysłu

Foto: ROL

Topienie Marzanny związane z dniem nastania wiosny w szczególny sposób splata się z mało jeszcze znanym i celebrowanym u nas międzynarodowym Światowym Dniem Wody. To święto zostało ustanowione przez ONZ w grudniu 1992 roku, w czasie szczytu klimatycznego w Rio de Janeiro, jako dzień, w którym powinniśmy przypominać, że woda jest fundamentem współczesnej cywilizacji i warunkiem naszego życia.

Ciągle ponad 1 mld 250 mln mieszkańców ludzi na świecie cierpi na brak wody do picia, a 200 milionów odczuwa chronicznie pragnienie. To nie jest kwestia tylko studni na Saharze, które buduje Polska Akcja Humanitarna czy akcji Caritasu z wodą dla Afryki. To także kwestia zapobiegania zmianom klimatycznym, a u nas w Polsce konieczność powrotu miast do wody, zarówno rzek jak i wykorzystania wód miejskich, opadowych. Nie jesteśmy krajem o wielkich zasobach wód, bo zajmujemy przedostatnie miejsce w Europie, a jednocześnie następuje silny proces urbanizacji.

Czyli zmiana powierzchni biologicznie czynnej, gromadzącej wodę, na utwardzone przestrzenie, parkingów, ulic, placów. Eliminujemy wodę z powierzchni przestrzeni miejskich. Osuszamy małe bagienka, meliorujemy, zakopujemy strumyki pod ziemię. Woda jest kanalizowana, bo jej obecność, przecież symbol natury w mieście, jest kłopotliwa. Czasem brzydko pachnie, wrzuca się do niej śmieci, trudno sprzątać, pojawiają się komary. Uciekamy więc od wody w mieście, a przecież jest ona osnową i tradycją miasta europejskiego. Te powstawały nad wodą i wokół wody.

Niektóre z nich są sławne dzięki swojej wodnej tradycji, jak chociażby Wenecja, Amsterdam, Brugia czy Petersburg, ale i bliżej Hradec Kralove lub Ćeski Krumlov. A u nas w Polsce chociażby Wrocław czy Bydgoszcz. A przecież te chowane pod ziemię naturalne miejskie strumyki, czasem zachowane w formie nazw ulic jak Wodna w Łodzi czy Tamka lub Szeroki Dunaj w Warszawie stanowiły nie tylko o wartości natury.

Dzisiaj, w epoce zmian klimatycznych, dawałyby szansę mikrochłodzenia swojego otoczenia. A również nawilżenie wtedy, gdy zbyt sucho, ta wilgoć jest niezbędna dla dobrego klimatu i rozwoju zieleni. Woda wpływa więc na komfort życia miejskiego, jest jednocześnie jego atrakcją. A także przejawem antropologii miasta, czyli wymiaru ludzkiego bytowania w mieście, związanego z kulturą. Warto więc, aby miasta wypracowały swój lokalny plan gospodarki wodami.

Ale taki, gdzie woda nie będzie chowana pod ziemią, a stanie się ważnym składnikiem urbanizacji miejskiej, m.in. w odniesieniu do rzek płynących przez miasta, gdzie jak w Warszawie po praskiej stronie mamy ciągle szansę żywej natury tak potrzebnej w centrum miasta. Trzeba się też zastanowić, w jaki sposób możemy wykorzystać mikrojeziorka.

Mamy w Polsce 9320 jezior, w tym 2855 o powierzchni powyżej 10 hektarów. Niektóre z nich są w miastach. Te jeziora, które stanowią o wartości miast mazurskich, również są ich atutem i atrakcją turystyczną i często gospodarczą. Mogą być to również lokalne spiętrzenia jak chociażby jezioro Paprocany w Tychach z plażą i jej urządzeniami, wielokrotnie nagradzane jako współczesna ikona przestrzeni publicznej. W dużym mieście spróbujmy wykorzystać rzekę, nie jako miejsce XIX-wiecznej drogi transportowej, ale jako współczesną atrakcję dla mieszkańców.

Bo zbudowana wyspa na Dunaju w Wiedniu zmniejszyła wyjazdy weekendowe mieszkańców z miasta o 30 proc., piaszczyste plaże zaś paryskiej Sekwany przyciągają turystów ich swoją odmiennością. Poszukajmy w mieście parku, który ma swoje stawy, fontanny, mikrosystem wodny, w którym możemy wykorzystać wody pochodzące z dachów. Dzisiaj zasilają oczyszczalnie ścieków.

A mogłyby być połączone z lokalnym systemem wodnym właśnie do nawadniania takich lokalnych stawów i oczek wodnych, tak jak to często robi się u naszych zachodnich sąsiadów. Pokażmy więc, ujawnijmy wodę jako część naszego miejskiego życia, nawet gdy trzeba będzie ją podczyszczać i utrzymywać jej jakość. Jak każda miejska atrakcja może czasem będzie wymagała większego starania. Ale będziemy tworzyli miasto ekologiczne, a przecież takie miasto jest właśnie odpowiednikiem nowoczesności, o której tak często mówimy.

Nieruchomości
Inwestorzy zameldują się na rynku magazynów?
Nieruchomości
Czeski inwestor MY Park na zakupach w Polsce
Nieruchomości
Na jakie mieszkania nas stać? Jaki jest wybór lokali na przeciętną kieszeń?
Nieruchomości
Katowice przyciągają coraz więcej firm z branży IT. Czym kusi miasto?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Nieruchomości
Ghelamco Group wykupiło obligacje. Duża ulga dla inwestorów