Rz: Redefine zainwestował w polskie nieruchomości handlowe i biurowe, a teraz także w magazynowe. Czym polski rynek nieruchomości przyciąga zagranicznych inwestorów?

Phumzile Langeni, niezależny członek rady dyrektorów Redefine, przewodnicząca Afropulse Group: Przede wszystkim perspektywami wzrostu. Polska to jedna z najszybciej rozwijających się gospodarek Unii Europejskiej, wasz rynek nieruchomości od dawna postrzegany jest jako atrakcyjny.

Pierwsza transakcja Redefine, czyli zakup udziałów w EPP (największy w Polsce właściciel centrów handlowych z portfelem o wartości 2 mld euro – red.), przebiegła bardzo dobrze. Pozytywnie oceniliśmy współpracę z lokalnym partnerem, czyli Griffin Real Estate, i kolejne transakcje, czyli zakup portfeli nieruchomości handlowych od funduszy Ares, AXA i Apollo Rida, a ostatnio zakup obiektów logistyczno-przemysłowych od Panattoni Europe, były już łatwiejsze do przeprowadzenia.

Czy można się spodziewać kolejnych transakcji w Polsce?

Jestem jedynie dyrektorem niewykonawczym (w naszym porządku prawnym funkcja zbliżona do członka rady nadzorczej – red.), dlatego mogę mówić ogólnie. Na pewno Polska jest ważnym strategicznie rejonem, gdzie Redefine widzi potencjał rozwoju. Jest też oczywiste, że po dużych zakupach przychodzi czas pracy nad powiększonym portfelem, by kreował on wartość dla akcjonariuszy. Szczegółowe decyzje są w gestii zespołu zarządzającego Redefine.

Zainwestowaliście potężne pieniądze w obiekty handlowe. Jak widzi pani przyszłość tradycyjnego handlu w dobie rosnącego znaczenia e-commerce?

Rynek ciągle ewoluuje, e-commerce zmienia zwyczaje kupujących, niemniej klasyczne obiekty handlowe wciąż mają duże znaczenie. Z jednej strony ludzie chętnie kupują przez internet, ale wciąż odwiedzają centra handlowe, często odbierają zamówione w sieci towary bezpośrednio w sklepach. Dlatego e-commerce postrzegam jako coś uzupełniającego, a nie jako zagrożenie dla centrów handlowych. Proszę zauważyć, że nawet taki gigant e-handlu jak Amazon inwestuje w USA w fizyczne sklepy – Amazon Go.

Same galerie nie skupiają się już na funkcji czysto handlowej, ale stale rozszerzają ofertę gastronomiczno-rozrywkową, stają się miejscem spędzania czasu wolnego.

Mówiliśmy już o atrakcyjności Polski. A co z trudnościami czy wyzwaniami?

Dla inwestora wchodzącego do nowego kraju na pewno ważne jest to, by rynek był stabilny, a sytuacja polityczna przewidywalna. Jak na razie mamy same pozytywne doświadczenia, przynajmniej ja mam takie wrażenie – jako dyrektor niewykonawczy. Nie słyszałam o poważniejszych problemach.

Redefine to REIT, w Polsce trwa dyskusja nad wprowadzeniem REIT-ów do porządku prawnego. Decydenci skłaniają się, by takie spółki mogły inwestować tylko w nieruchomości mieszkaniowe.

W RPA mieliśmy podobną dyskusję nie tak dawno temu. Wiele firm nieruchomościowych przekształciło się w REIT-y, co spowodowało mocny napływ kapitału od inwestorów, także zagranicznych – w przypadku Redefine podmioty spoza RPA kontrolują około 40 proc. akcji. To daje spółkom znacznie większe możliwości budowania portfela nieruchomości. REIT-y działają na wielu światowych rynkach i inwestorzy w skali globalnej rozumieją ich funkcjonowanie.

Niedawno odwiedziła pani Polskę jako wysłannik prezydenta z misją zachęcenia naszych przedsiębiorców do inwestowania w RPA. Na jakich polach ta współpraca mogłaby przebiegać?

Jest wiele podobieństw między naszymi państwami, oba przeszły ważną transformację polityczną, pracowały przez ostatnie dekady nad rozwojem demokracji i rozwojem ekonomicznym, otwarciem rynków. Może odległość jest duża, ale to ta sama strefa czasowa, relatywnie łatwe połączenia lotnicze.

Łączy nas również fakt, że zdecydowana większość energii pochodzi ze spalania węgla. Jesteśmy też mocnymi graczami w branży komponentów motoryzacyjnych.

Na pewno duże możliwości polskim firmom oferuje segment infrastrukturalny, do zbudowania jest u nas jeszcze wiele linii kolejowych, drogowych, portów. Duże pole do współpracy daje rolnictwo i związane z nim przetwórstwo.

Spotkałam się z przedstawicielami biznesu w Polsce i nastawienie do Afryki jest bardzo pozytywne. Wasze firmy szukają możliwości dywersyfikacji, a Afryka to rynek ogromnych możliwości. Jest tu już wiele światowych firm, instytucji, banków – jesteśmy uczestnikiem globalnego rynku w stopniu większym niż to funkcjonuje w powszechnej świadomości.