Coraz trudniej o kredyt na budowę biurowca czy magazynu

Banki ostrożniejsze w udzielaniu kredytów na biura i centra handlowe. Inwestorzy, którzy budują w Polsce obiekty komercyjne, na razie są jednak w stanie spłacać pożyczki. Popyt na takie nieruchomości wciąż bowiem istnieje

Publikacja: 10.08.2009 03:20

Bank Pekao SA zgodził się udzielić kredytu spółce Marvipol na budowę biurowca Prosta Tower w Warszaw

Bank Pekao SA zgodził się udzielić kredytu spółce Marvipol na budowę biurowca Prosta Tower w Warszawie. Udział własny dewelopera to 40 proc. wartości przedsięwzięcia. Firma nie zdradza, ile pożyczy od banku

Foto: Materiały Inwestora

Inaczej jest za oceanem, gdzie amerykańscy deweloperzy i właściciele obiektów komercyjnych, zwłaszcza biurowców, nie mogą podźwignąć spłat kredytów. Jeden z największych amerykańskich banków – Wells Fargo – oszacował, że odsetek złych kredytów w jego portfolio wzrósł w II kwartale 2009 r. z 4,5 do 7,6 miliarda dolarów.

Jednocześnie ceny nieruchomości komercyjnych spadły o ok. 35 procent w porównaniu ze stawkami z rynkowego szczytu, a odsetek upadłości gwałtownie rośnie. Szans na zmianę raczej nie widać.

Globalni gracze inwestujący w Stanach z pewnością ostrożniej będą podchodzić do projektów europejskich. Jednak zdaniem analityków, europejska i polska kondycja sektora komercyjnego nie pogorszy się w takim stopniu jak za oceanem.

[srodtytul]Ostrożne decyzje[/srodtytul]

Przedstawiciele banków działających w Polsce zapewniają, że na razie nie obserwują rosnącego portfolio niespłacanych zobowiązań w tym sektorze. A nowy kredyt uzyskać dziś trudno – banki wymagają pewnego poziomu udziału własnego inwestora (ok. 35 proc.) oraz podpisanych umów przednajmu, czasem nawet i do 80 proc. powierzchni. – Oferowane warunki finansowe kredytów są z pewnością gorsze niż np. rok temu, ale wynika to z generalnego wzrostu marż, spowodowanego wyższym kosztem pozyskiwania pieniądza przez banki – twierdzi Marek Kłuciński, rzecznik PKO BP. Dodaje, że projekty o dużej stopie komercjalizacji nadal mogą liczyć na sfinansowanie przez polskie banki.

Zdaniem Włodzimierza Skonecznego, prezesa ING Banku Hipotecznego, banki staną się ostrożniejsze w udzielaniu kredytów na tego typu inwestycje, akceptując niższe wartości LTV, czyli wskaźnika określającego wysokość udzielanego kredytu. – Również inwestorzy mogą wstrzymywać się z zakupami i żądać większych zwrotów z inwestycji. To wszystko może z kolei negatywnie wpłynąć na możliwość refinansowania istniejących projektów, gdy zajdzie taka potrzeba. Należy również pamiętać, że ryzyko rynku nieruchomości komercyjnych jest silnie skorelowane z sytuacją w gospodarce, rynek ten jest uważany wręcz za barometr tego stanu – podkreśla Skoneczny.

[srodtytul]Łagodny kryzys[/srodtytul]

Niewykluczone jednak, że część europejskich firm będzie miała podobne problemy ze spłatą kredytów co amerykańskie spółki. – To, co dzieje się w Ameryce, i to, co może w najbliższym czasie zdarzyć się w Europie, łączy jedno – kryzys gospodarczy i spadające przychody z wynajmu nieruchomości komercyjnych. To powoduje problemy ze spłatą wcześniej zaciągniętych na inwestycje kredytów i bankructwa firm inwestujących w te nieruchomości. Pogorszenie portfela kredytowego natomiast powoduje znaczące zahamowanie przez banki nowej akcji kredytowej w tym segmencie – tłumaczy Paweł Majtkowski, główny analityk Finamo. – Oczywiście, gdyby problemy na rynku nieruchomości komercyjnych spowodowały kolejne bankructwa amerykańskich banków, miałoby to znaczenie dla całej gospodarki światowej – dodaje.

Kłopoty dotkną przede wszystkim inwestorów indywidualnych, działających na mniejszą skalę, którzy swoje pieniądze inwestowali w budowę obiektów na wynajem, często w mniejszych miejscowościach. Jednak, zdaniem Majtkowskiego, ich problemy nie powinny spowodować poważniejszych perturbacji na polskim rynku.

Roman Przasnyski, główny analityk Gold Finance, zauważa, że żaden z banków amerykańskich nie jest zaangażowany w finansowanie nieruchomości komercyjnych w Polsce. Ponadto w Polsce wciąż jeszcze jest spore zapotrzebowanie zarówno na biura, jak i obiekty handlowe, a w szczególności na centra logistyczne oraz magazynowe.

– Spowolnienie gospodarcze przebiega w Polsce o wiele łagodniej niż w innych krajach europejskich, nawet najbardziej rozwiniętych i wszystko wskazuje na to, że wkrótce znów powrócimy do szybszego tempa wzrostu gospodarczego – twierdzi Przasnyski.

[ramka]Opinie

[b]Michał Rokosz CB Richard Ellis[/b]

– Z jednej strony analitycy oczekują, że wydarzenia na amerykańskim rynku z opóźnieniem powtórzą się w Europie. Z drugiej – zwiększona podaż nieruchomości komercyjnych, sprzedawanych po obniżonych cenach przez właścicieli mających trudności ze spłatą kredytu lub przez banki, które już przejęły takie nieruchomości, może odciągnąć inwestorów z rynku europejskiego, a w szczególności z Europy Centralnej. Jeśli te prognozy się potwierdzą, inwestorzy wrócą do Polski nieprędko, koncentrując się w okresie przejściowym na atrakcyjnych cenowo inwestycjach na rynku amerykańskim. Należy jednak pamiętać, że nasza część Europy w ostatnim czasie była zdominowana przez inwestorów niemieckich korzystających z finansowania bankowego jedynie w ograniczonym zakresie, a boom na rynku kredytów hipotecznych zaczął się z opóźnieniem, przez co był stosunkowo krótkotrwały. Dlatego nie należy spodziewać się dużych kłopotów z obsługą kredytów na finansowanie zakupu gotowych nieruchomości komercyjnych, nawet w przypadku obniżenia przychodów z najmu.

[b]Michał Ćwikliński King Sturge[/b]

Większość banków nie udziela kredytów pod zastaw nieruchomości komercyjnych, a te, które już się na to zgadzają, finansują jedynie nieruchomości obarczone niskim ryzykiem, czyli obiekty dobrej jakości, w dobrych lokalizacjach, głównie w Warszawie, wynajęte firmom o silnej pozycji finansowej na długi okres bez możliwości zerwania umowy. W celu ograniczenia ryzyka kredytowego udzielane pożyczki pod zastaw nieruchomości komercyjnych zwykle nie przekraczają 30 mln zł, a wskaźnik LTV spadł z 85 do 65 proc. Charakteryzują się również dość dużym wskaźnikiem rocznej spłaty kapitału (3 – 6 proc.), co znacznie obniża stopę zwrotu z nieruchomości. Banki również bardzo wybiórczo udzielają kredytów deweloperom na budowę nieruchomości komercyjnych. Kredyty są udzielane głównie stałym klientom, z którymi banki te współpracowały już wcześniej. Również wymagania co do projektów zostały zaostrzone i finansowane są projekty, w których najemcy podpisali przedwstępne umowy najmu na większość powierzchni. Trudna sytuacja kredytodawców za oceanem ma więc znaczny wpływ na finansowanie nieruchomości w Europie i w Polsce, odzwierciedlający się niewielką ilością udzielanych kredytów, a tym samym ma wpływ na rynek i liczbę zawieranych transakcji kupna-sprzedaży.

[/ramka]

[ramka][b]Rynek komercyjny w drugim kwartale 2009 r[/b]

>> W sektorze biurowym stopy zwrotu z inwestycji wyniosły w różnych aglomeracjach od 7 do 9 proc. Część nowych projektów została jednak wstrzymana na skutek rygorystycznej polityki kredytowej banków i niskiego popytu. Deweloperzy rozkładają inwestycje na większą liczbę etapów w celu zmniejszenia ryzyka przedsięwzięcia.

>> W sektorze obiektów handlowych stopy zwrotu kształtowały się na poziomie 7,8 – 8,3 proc. Deweloperzy wstrzymali lub opóźnili część projektów głównie ze względu na kłopoty z uzyskaniem finansowania. Jednocześnie inwestorzy kupują wolno stojące sklepy spożywcze i sklepy z materiałami budowlanymi, które stanowią dla nich bezpieczną transakcję.

>> Deweloperzy wstrzymują też nowe inwestycje magazynowe, ale stopniowo zmniejszająca się podaż powinna zachęcić do wznowienia projektów. Stopy zwrotu w tym sektorze wyniosły 8,5 – 8,8 proc.

>> Inwestorzy interesują się głównie hotelami ekonomicznymi ze względu na ich niską podaż, relatywnie niskie koszty budowy i spory popyt na tego typu obiekty. Ale także ten sektor ma problemy z uzyskaniem finansowania przedsięwzięć.

[i]źródło: Cushman & Wakefield[/i][/ramka]

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki [mail=d.kaczynska@rp.pl]d.kaczynska@rp.pl[/mail][/i]

Inaczej jest za oceanem, gdzie amerykańscy deweloperzy i właściciele obiektów komercyjnych, zwłaszcza biurowców, nie mogą podźwignąć spłat kredytów. Jeden z największych amerykańskich banków – Wells Fargo – oszacował, że odsetek złych kredytów w jego portfolio wzrósł w II kwartale 2009 r. z 4,5 do 7,6 miliarda dolarów.

Jednocześnie ceny nieruchomości komercyjnych spadły o ok. 35 procent w porównaniu ze stawkami z rynkowego szczytu, a odsetek upadłości gwałtownie rośnie. Szans na zmianę raczej nie widać.

Pozostało 93% artykułu
Nieruchomości
Warszawa. Skanska sprzedała biurowiec P180 za 100 mln euro
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek luksusowych nieruchomości ciągle rośnie. Rezydencja za 50 mln zł
Nieruchomości
Korona Legionowa na półmetku
Nieruchomości
Invesco Real Estate kupuje nowy hotel na Wyspie Spichrzów
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Trei wybuduje mieszkania w Milanówku. Osiedle na poprzemysłowym terenie