[b]Rz: Kiedy klient dewelopera może powiedzieć, że podpisał wzór umowy, mimo że postanowienia mu nie odpowiadały, i jakie wiążą się z tym konsekwencje?[/b]
Krzysztof Zarębski (K.Z.): Klient będący osobą fizyczną nieprowadzącą działalności gospodarczej może się powoływać na obecność klauzul niedozwolonych (abuzywnych) w umowie i skorzystać z przewidzianej prawem ochrony, jeżeli zawarł on umowę na podstawie wzoru przygotowanego przez dewelopera.
Wzorcem umownym będzie projekt umowy przygotowany wcześniej przez dewelopera w celu zawarcia wielu umów na przyjętych przez dewelopera warunkach. W praktyce przy zawieraniu umowy z wykorzystaniem wzorca umownego klient zazwyczaj nie ma realnego wpływu na treść umowy i jego swoboda decyzji ogranicza się często jedynie do przyjęcia lub odrzucenia projektu umowy.
Klient może się upewnić, czy zawarta przez niego umowa została oparta na wzorcu, np. porównując zawartą przez siebie umowę z umowami zawartymi z tym samym deweloperem przez inne osoby lub sprawdzić, czy podpisana przez niego umowa jest zbliżona do wzoru na stronach internetowych dewelopera.
W takim przypadku klient nie będzie związany tymi postanowieniami, które stanowią niedozwolone klauzule umowne, o ile takie postanowienia nie zostały indywidualnie wynegocjowane z klientem. Obowiązek wykazania, że budzące wątpliwości postanowienie zostało indywidualnie uzgodnione, będzie obciążał dewelopera. W niektórych funkcjonujących na rynku wzorcach umownych znajdują się oświadczenia klientów, jakoby cała treść umowy została z nimi indywidualnie wynegocjowana, jednak wydaje się, że samo zawarcie takiego oświadczenia nie jest wystarczającym dowodem, zwłaszcza gdy takie sformułowanie występuje w 500 identycznych umowach.