W sumie w 2009 roku na biurowym rynku inwestycyjnym zawarto transakcje na łączną kwotę ok. 354 mln euro, co oznacza spadek o ponad 64 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Mimo to prognozy na rok 2010 są optymistyczne. Sektor biurowy wciąż postrzegany jest jako najatrakcyjniejszy ze wszystkich trzech podstawowych segmentów rynku – zapewniają analitycy firmy doradczej Cushman & Wakefield (C&W).
Jako najbardziej zainteresowane inwestycjami w polskie nieruchomości komercyjne wymieniają fundusze: Commerz Real, SEB, DEKA, Credit Suisse, GLL, RREEF, IXIS, JP Morgan, Heitman, HSBC, First Property, KanAm.
– Na polski rynek wchodzą też podmioty dotąd na nim nieobecne, takie jak hiszpańska Azora, która w grudniu 2009 roku stała się właścicielem swojej pierwszej nieruchomości w Warszawie – Cristal Park przy ulicy Mszczonowskiej – podaje przykład Wojciech Pisz z Cushman & Wakefield.
Ile fundusze są w stanie wyłożyć na jedną transakcję? – Trwają rozmowy na temat kilku transakcji przekraczających kwotę 100 milionów euro za jeden budynek. Inwestorzy skupiają się na Warszawie i największych miastach oraz nieruchomościach o bardzo dobrej pozycji na rynku – mówi Jarosław Wnuk, szef działu inwestycji w firmie doradczej King Sturge.
– Zazwyczaj chodzi o wydatek rzędu 30 – 80 milionów euro, ale pewnie dojdzie do kilku transakcji powyżej 100 milionów euro, a także do jednej lub dwóch jeszcze większych portfelowych transakcji – przewiduje Tomasz Trzósło, dyrektor w dziale inwestycji kapitałowych w firmie doradczej Jones Lang LaSalle.