To dużo, bo w ubiegłym roku udział renegocjacji umów najmu biur wynosił ok. 20 proc. – wyliczyli analitycy CB Richard Ellis. – Nie należy jednak uznawać tego zjawiska za nowy trend. W minionym kwartale miały miejsce dwie bardzo duże renegocjacje prowadzone przez firmę Orange w budynku Renaissance Tower (17,4 tys. mkw.) oraz firmę HP w University Business Centre (10,3 tys. mkw.). To spowodowało nagły skok tego rodzaju umów – tłumaczy Olga Drela z CB Richard Ellis.
[srodtytul]Zatrzymać najemców[/srodtytul]
W ostatnich latach najwięcej umów najemcy odnawiali w centrum Warszawy, co jest spowodowane m.in. ograniczoną podażą budynków i wyższym popytem na nie. Renegocjacje dotyczą głównie biurowców, które znajdują się na rynku już od ponad pięciu lat, więc upłynął już okres pierwszej umowy najemców (pięć – siedem lat) – np. o takie budynki jak Warsaw Financial Centre, Warsaw Towers, Metropolitan czy Sienna Centre.
Dodatkowo analitycy obserwują powolny wzrost stawek najmu w tej części stolicy. Natomiast w pozostałych dzielnicach Warszawy czynsze nie ulegają zmianie.
– W przyszłości przełoży się to na wzrost udziału umów dot. renegocjacji w ścisłym centrum miasta, ponieważ obecnym właścicielom biurowców łatwiej będzie zatrzymać najemców. W pozostałych dzielnicach liczba renegocjowanych umów będzie z kolei spadać na rzecz zamiany siedzib przez firmy – tłumaczy Marcin Kania z Colliers International.