Tak wynika z obserwacji pośredników z sieciowej agencji Metrohouse & Partnerzy.
– Duża podaż lokali używanych powoduje zwiększającą się skłonność sprzedających do korekty ceny nie na etapie negocjacji z kupującym, ale już na etapie ekspozycji oferty – mówi Marcin Jańczuk z firmy Metrohouse & Partnerzy.
- Średnia korekta ceny wyniosła 5,1 proc. Część zniżek ma jedynie symboliczny charakter – nie przekraczają tysiąca złotych. W 17 proc. obniżki nie przekraczały 2 proc. ceny ofertowej. Najwięcej, bo 28 proc., dotyczyło spadków cen w wysokości 2 – 4 proc. Osób obniżających podczas sprzedaży stawki o więcej niż jedną dziesiątą było 11 proc.
- Duży wpływ na obniżki cen ofertowych ma czas ekspozycji mieszkania na rynku. W grupie mieszkań, które zostały wystawione na sprzedaż w 2010 r., średnia obniżka wyniosła 6 proc. Ceny mieszkań, które nie sprzedały się w okresie 6 – 12 miesięcy, były obniżane przez właścicieli o 5 proc. – mówi Marcin Jańczuk.
- Jeszcze niższe obniżki cen dotyczyły lokali wystawionych do sprzedaży w ciągu 180 dni od przeprowadzenia badania. W tej grupie korekta ceny wyniosła 4,5 proc. Choć skłonność do obniżek ceny jest większa niż zwykle, nadal zdarzają się sytuacje, kiedy twarda postawa negocjacyjna sprzedających nieruchomości powoduje, że do finalizacji transakcji nie dochodzi – twierdzą pośrednicy z Metrohouse & Partnerzy.