Jak można dziś zmniejszyć koszty obsługi kredytu w CHF?
Michał Krajkowski: Kredyty we franku szwajcarskim są dziś najtańsze na rynku. Niska stopa procentowa Libor (ok. 0,02 proc.) w połączeniu z niskimi marżami daje oprocentowanie często poniżej 1 procentu. W okresie, kiedy kredyty w CHF były najpopularniejsze, wiele banków oferowało marże na poziomie 0,6–0,8 p.p., co oznacza, że zdecydowana większość klientów ma właśnie tak niskie oprocentowanie. Przy obecnych poziomach stóp procentowych trudno dzisiaj znaleźć tańszy kredyt na rynku. Zatem oszczędności nie znajdziemy, przenosząc kredyt do innego banku, bo będzie on zawsze wyżej oprocentowany.
Co zatem można zrobić?
Trzeba poszukać możliwych rozwiązań w ramach obecnego kredytu. Jednym z nich jest wydłużenie okresu kredytowania. Spowoduje to jednak wzrost kosztów odsetkowych w skali całego okresu spłaty. Ale osiągniemy efekt niższej raty. Podobne skutki będzie rodziła zmiana sposobu spłaty.
Jeśli wybraliśmy kredyt w ratach malejących, to przejście na raty równe spowoduje, że miesięczne płatności będą niższe. Jednak w tym wypadku łączny koszt kredytu niestety wzrośnie. Kolejnym sposobem na nieco niższe raty może być także kupowanie waluty w kantorze lub innym banku. Może bowiem się okazać, że instytucja, w której spłacamy kredyt, stosuje niekorzystne kursy sprzedaży, co może podwyższać ratę o kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt złotych. Zgodnie z prawem każdy klient może spłacać kredyt walutą zakupioną samodzielnie, z pominięciem banku, bez ponoszenia z tego tytułu dodatkowych kosztów.