- Większe spadki miały miejsce na rynku pierwotnym. Np. na Bemowie lokale jednopokojowe potaniały aż o 11 proc. – z 8,4 do 7,4 tys. zł za mkw. Do niewielkich obniżek w tym segmencie doszło na Białołęce – o 2 proc. – z 6,6 do 6,5 tys. zł za mkw. Bez zmian jest na Śródmieściu, gdzie ceny oscylują na poziomie 11,9 tys. zł za mkw. Na Pradze-Południe doszło do podwyżek – rok temu deweloperzy oferowali kawalerki za 7,5, obecnie proponują je za 7,9 tys. zł za mkw.
- Tymczasem na rynku wtórnym do największych przecen doszło na Żoliborzu – z 9,6 do 8,8 tys. zł za mkw. (9 proc. spadek) i Pradze-Północ – z 8,4 do 7,7 tys. zł za mkw. (co daje obniżkę o 8 proc.). Niewielkie zmiany, podobnie jak w przypadku ofert nowych, zanotowano na Śródmieściu, gdzie doszło do 1 proc. obniżki, do 11,2 tys. zł za metr. W Wilanowie miała miejsce 2-proc. podwyżka – z 8,7 do ok. 9 tys. zł za metr.
- Na cenę mieszkań wpływa atrakcyjność lokalizacji oraz samej inwestycji. – Średnie stawki za lokale w takich dzielnicach jak Śródmieście czy Mokotów mogą nawet nieznacznie wzrosnąć – tłumaczy Agata Polińska z serwisu otoDom.pl. – W najbliższym czasie różnice w cenach mieszkań nowych i używanych będą coraz mniej widoczne – dodaje. Jej zdaniem teraz jest dobry moment na korzystny zakup mieszkania.