Reklama

Najszybciej dostanie się pozwolenie na budowę w Bydgoszczy

Na warunki zabudowy czeka się często ponad rok. Czas to główna bariera inwestycyjna – uważają deweloperzy.

Publikacja: 17.04.2013 10:19

Polski Związek Firm Deweloperskich (PZFD) już po raz trzeci przedstawił wyniki ankiety przedstawiającej czas załatwiania formalności budowlanych dla wielorodzinnego budownictwa mieszkaniowego. Objęła ona 11 największych miast i dotyczyła lat 2010–2011.

Jedną z największych bolączek jest uzyskanie warunków zabudowy. Aż w 45 proc. decyzji czas oczekiwania na ich wydanie wyniósł od 61 do 180 dni, tylko w 8 proc. inwestorzy uzyskali je w terminie, czyli przed upływem 60 dni.

Tymczasem przepisy przewidują, że tylko w wyjątkowych wypadkach na wydanie decyzji powinno czekać się dłużej niż 60 dni.

Znaczniej lepiej sytuacja wygląda, gdy chodzi o pozwolenia na budowę.  W 76 proc. decyzji czekało się na nie do 60 dni i tylko w przypadku 1 proc.   czas oczekiwania przekroczył rok.

Najszybciej i najsprawniej formalności budowlane załatwiają urzędnicy w Bydgoszczy, natomiast na szarym końcu jest Wrocław, a tuż przed nim Warszawa.

Reklama
Reklama

Najmniej przyjaźni dla inwestorów są urzędnicy w stolicy.

– Deweloperzy przede wszystkim narzekają, że urzędnicy pod byle pretekstem zawieszają postępowania i żądają coraz to nowych dokumentów.

– Moim zdaniem powinni takie żądania stawiać tylko raz – twierdzi Jacek Bielecki, dyrektor generalny PZFD.  – Poza tym ciągle zmieniane są przepisy.  Ustawodawca co rusz dokłada inwestorom obowiązków. Ostatnio w przepisach została uregulowana nawet maksymalna powierzchnia okien, co jest moim zdaniem już grubą przesadą – dodaje dyrektor. – Od lat kolejni ministrowie od spraw budownictwa próbują usprawnić wydawanie pozwoleń na budowę – mówi Jacek Bielecki. – Tymczasem pozwolenia nie stanowią takiego problemu dla inwestorów.

I  to właśnie przepisy dotyczące warunków zabudowy powinny zostać zmienione w pierwszej kolejności, a nie te dotyczące pozwoleń budowlanych.

Dlaczego tak się dzieje? W odniesieniu do pozwoleń na budowę przepisy przewidują, że jeżeli inwestor spełni wszystkie warunki przewidziane prawem, to starosta (prezydent miasta na prawach powiatu) musi je wydać. Przy warunkach zabudowy zależy to natomiast od  uznania urzędnika.

– Znam dewelopera krakowskiego, który dla dwóch takich samych inwestycji na działkach o takich samych parametrach otrzymał zupełnie różne warunki zabudowy – tłumaczy Jacek Bielecki. – Tak nie powinno się dziać

Zawody prawnicze
Prokuratorzy o jednej z ostatnich decyzji Adama Bodnara: "To ageizm"
Prawnicy
Waldemar Żurek: To jest jasne, że postawiłem wszystko na jedną kartę
Dobra osobiste
Coldplay zapłaci za ujawnienie romansu? Prawnicy o szansach pozwu Andy'ego Byrona
Prawo
Prostsza sprzedaż otrzymanej nieruchomości. Jest podpis prezydenta
Nieruchomości
Wysokie kary za budowę szopy w ogrodzie. Ważna jest odległość od działki sąsiada
Reklama
Reklama