Ceny nieruchomości we Francji

Posiadłości we francuskiej Dordogne kupują gównie 40 - i 50-latkowie z myślą o emeryturze. Chętnie inwestują tu cudzoziemcy.

Publikacja: 28.05.2014 14:00

W Périgord można szukać trufli

W Périgord można szukać trufli

Foto: Bloomberg

Do kupienia jest XVII-wieczny pałac w południowo-zachodniej Francji, wyceniony na 1,9 ml dol. 7,6-hektarowa posiadłość jest położona w pobliżu miasteczka Puy-L’Éveque - czytamy na łamach "New York Timesa".

Światło w podłodze i kominki

Budynki poddano remontowi i renowacji ponad dziesięć lat temu, zachowując oryginalny kamienny budulec, drewnianą konstrukcję, posadzki z piaskowca i sklepione w łuki sufity - mówi Simon Norris z agencji nieruchomości La Porte Property.

Główny budynek na planie litery L ma 743 mkw. powierzchni mieszkalnej, a przyległe przybudówki mają dodatkowe 418 mkw. Do budynku wchodzi się przez sklepione łukiem foyer. Na parterze jest jeszcze bawialnia z wysokimi francuskimi oknami, salonik telewizyjny z eksponowanymi kamiennymi ścianami i kominkiem, jadalnia, pokój śniadaniowy - każdy z kominkiem.

Ściany kuchni są do połowy wyłożone drewnem. Oświetlenie zainstalowano w podłodze i na suficie, a sama kuchnia jest wyposażona w najnowocześniejszą elektronikę. Główna sypialnia na parterze ma orzechowy parkiet, przylegającą łazienkę z kabiną prysznicową i kamienną wanną. Na tym samym piętrze są także dwa pokoje gościnne, z czego jeden z balkonem, biblioteka z kominkiem i pomieszczenia biurowe.

Spiralne schody prowadzą do trzeciego pokoju gościnnego. Jest tam także pomieszczenie na studio i głęboka niewykończona przestrzeń, w której można urządzić magazyn.
Inne budynki posiadłości to stara gołębiarnia. Przy wejściu do posiadłości są dwa garaże, a wszystko jest otoczone rozległym trawnikiem z basenem.

Historyczne posiadłości

Najbardziej atrakcyjne obszary regionu znanego także jako Périgord, są położone w południowej części departamentu Dordogne, nieopodal Sarlat, i są znane jako Dolina Pięciu Pałaców, wzdłuż brzegu rzeki Dordogne.

Na rynku są też posiadłości leżące z dala od rzeki. Są znacznie tańsze. - Périgord jest prawdopodobnie już ostatnim regionem we Francji, gdzie można kupić posiadłość mającą wartość historyczną i kulturalną, wraz z ziemią - mówi Jean-Baptiste de Lafontaine, dyrektor Sotheby’s P é rigord. - Można kupić XIII, XIV i XV-wieczny dworek z co najmniej 20-hektarami ziemi, lasami i łąkami. To zupełnie wyjątkowe.

- Oferta nieruchomości jest szeroka - mówi Lafontaine. - Małe stare domy w wiosce są dostępne za ok. 0,5 mln dol. Chętni na ziemię i basen muszą być gotowi do zapłaty  przynajmniej 1 mln dol., a ważna historycznie posiadłość z kilkoma akrami ziemi kosztuje co najmniej 1,5 mln dol. Ceny takich nieruchomości sięgają ok. 4 mln dol.

- Kilka zamków położonych w dolinie rzadko zmienia właścicieli - mówi La Fontaine. - Spadek cen w okresie recesji wyniósł od 10 do 40 proc. Mówiąc szczerze, to lata 2007 i 2008 to było istne szaleństwo. Każda posiadłość była wyceniana na co najmniej 1 mln euro. To kryzys sprawił, że ceny wróciły do poziomu, na którym powinny być.

Kto kupuje

Dolina Dordogne stała się popularnym miejscem na drugi albo wakacyjny dom dla Brytyjczyków i Holendrów już w latach 60. i 70. - mówi Kirsten Pollard z France of Home Hunts. - W ostatnich latach kupują tu Amerykanie, Australijczycy, Włosi, a nawet klienci z Południowej Afryki. To prawdziwie międzynarodowe towarzystwo.

Część potencjalnych klientów Kirsten Pollard dokonuje zakupów w Prowansji, gdzie ceny porównywalnych posiadłości są ok. 30 proc. wyższe. Jean-Baptiste de Lafontaine mówi, że ok. 70 proc. jego klientów to Francuzi, a reszta - Brytyjczycy i inni anglofoni, zwłaszcza Australijczycy. Dla Francuzów Dordogne ma urok historyczny. Mogą tu kupić mały pałac albo starą farmę, by ją potem odrestaurować. To swego rodzaju przywracanie regionowi jego kulturowego oblicza - dodaje.

Większość francuskich kupców pochodzi Paryża i innych wielkich miast. Niewielu kupujących przybywa do Dordogne po sprzedaży swych domów na Lazurowym Wybrzeżu, w poszukiwaniu większego spokoju i ciszy.  Agenci twierdzą, że większość kupujących to 40- i 50-latkowie. Kupują posiadłości z myślą o emeryturze.

We Francji nie ma ograniczeń w zakupach dla cudzoziemców. Transakcje przeprowadza się notarialnie. Notariusz nadzoruje negocjacje, wystawia dokumenty i pomaga w opłacaniu podatków związanych ze sprzedażą. Kupujący mogą korzystać z własnego notariusza i własnego prawnika, ale agenci twierdzą, że jest to niepotrzebne.

Pani Pollard informuje, że podatki i opłaty notarialne to ok. 7 proc. ceny sprzedaży. Jednocześnie radzi, by kupujący znajdujący się w złożonej sytuacji finansowej skonsultowali się z doradcą podatkowym. Podatki we Francji są stosunkowo wysokie.

Do kupienia jest XVII-wieczny pałac w południowo-zachodniej Francji, wyceniony na 1,9 ml dol. 7,6-hektarowa posiadłość jest położona w pobliżu miasteczka Puy-L’Éveque - czytamy na łamach "New York Timesa".

Światło w podłodze i kominki

Budynki poddano remontowi i renowacji ponad dziesięć lat temu, zachowując oryginalny kamienny budulec, drewnianą konstrukcję, posadzki z piaskowca i sklepione w łuki sufity - mówi Simon Norris z agencji nieruchomości La Porte Property.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Nieruchomości
Barometr cen mieszkań. Wzrosty cen wyhamowały
Nieruchomości
Koniec spowolnienia sprzedaży mieszkań? Znamy wyniki deweloperów z giełdy
Nieruchomości
Nadszedł czas kupującego. Ceny mieszkań do negocjacji
Nieruchomości
Reforma planistyczna a rynek gruntów inwestycyjnych
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Nieruchomości
Tak deweloperzy wyceniali mieszkania w kwietniu
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne