Z analiz portalu Domy.pl wynika, że najpopularniejszą lokalizacją wśród poszukujących mieszkań w Warszawie jest niezmiennie Mokotów. – Na drugim miejscu plasuje się Śródmieście, a na trzecim – Ursynów – podaje Marcin Drogomirecki, analityk portalu Domy.pl. – Marzenia nie zawsze jednak przekładają się na rzeczywistość. Ceny mieszkań w dwóch pierwszych dzielnicach należą do najwyższych w Warszawie. Część klientów poszukujących ofert w tych lokalizacjach ostatecznie kupuje lokale w innych, tańszych miejscach.
Modne rejony
Pośrednik Paweł Zeliaś, szef firmy SalonDomow.pl, dopowiada, że Mokotów oraz okolice parku Szczęśliwickiego na Ochocie cieszą się powodzeniem wśród klientów z bardziej zasobnym portfelem lub dużą zdolnością kredytową. Pośrednik wskazuje także na Powiśle i Żoliborz Przemysłowy. – Choć obowiązują tam jedne z wyższych cen, okolice te nie narzekają ani na brak nowych projektów deweloperskich, ani na brak nowych mieszkańców – zauważa Paweł Zeliaś.
Z kolei Jarosław Mikołaj Skoczeń z firmy Emmerson Realty ocenia, że bardzo modne stały się także Bielany i Wola. – Niskie ceny przyciągają też chętnych na Białołękę – twierdzi Skoczeń. – Bielany dużo zyskały dzięki nowym inwestycjom w przystępnych cenach. Dużym plusem jest metro i piękne tereny zielone – tłumaczy. Wola to olbrzymi plac budowy. – Ceny mieszkań są w tej dzielnicy bardzo atrakcyjne, zaczynają się już od 6,5 tys. zł za mkw. – podkreśla przedstawiciel Emmersona. Jego zdaniem na wzrost popularności Woli wpływ ma także metro. – Ta dzielnica ma jeszcze jeden duży atut. Stając się centrum biznesowym, napędza sprzedaż mieszkań na wynajem – podkreśla Jarosław Mikołaj Skoczeń. – Z kolei Białołęka jest nadal najtańszą dzielnicą. Ceny na niektórych osiedlach zaczynają się już poniżej 5 tys. zł za mkw. Inwestycje w komunikację dają zaś szansę na szybki przejazd do centrum.
4,8 tys. zł za tyle można kupić mkw. nowego mieszkania na warszawskiej Białołęce
W ocenie Marcina Drogomireckiego ani budowa metra, ani wzrost liczby ofert w dzielnicach peryferyjnych nie wpłynęły na razie na preferencje klientów. – Można się jednak spodziewać, że w najbliższych latach będzie rosła popularność osiedli wokół nowej linii metra. Dzięki nowoczesnemu i wygodnemu środkowi komunikacji zyskać powinny zwłaszcza Praga-Północ i Targówek – prognozuje Marcin Drogomirecki.