W środę Sąd Najwyższy wydał wyrok korzystny dla rodziny dawnego właściciela nieruchomości położonej w Lublinie. Został on z niej wywłaszczony przez Radę Narodową w 1953 r. pod budowę fabryki samochodów ciężarowych w tym mieście.
Jego rodzina od lat domaga się zwrotu części nieruchomości. Do tej pory bez większych efektów.
Okazało się bowiem, że pod koniec 1990 r. fabryka, tak jak wiele państwowych firm, z mocy prawa stała się użytkownikiem wieczystym tej działki, czyli po prostu się uwłaszczyła.
Następnie fabryka upadła, a syndyk sprzedał prawo użytkowania wieczystego do tej nieruchomości. Potem działka przechodziła z rąk do rąk.
W tamtych latach obowiązywały jednak przepisy przewidujące, że gdy działka stanie się zbędna do celu, na który została zabrana, to dawny właściciel powinien zostać o tym zawiadomiony. Ma on bowiem prawo domagać się zwrotu zabranej przed laty nieruchomości. Chodzi o ustawę o gospodarce gruntami i wywłaszczeniu nieruchomości.