Portfele PRS nie muszą być u nas tak duże, jak w Niemczech

PRS w Polsce to lokale nowe, o wysokim standardzie. Wyższe są też czynsze – mówi Dariusz Pawlukowicz, wiceprezes Vantage Development.

Publikacja: 20.09.2024 03:06

Portfele PRS nie muszą być u nas tak duże, jak w Niemczech

Foto: mat. pras.

Ile mieszkań liczy portfel Vantage Rent i jakie są cele?

Poprzednie lata to okres spowolnienia na rynku PRS, główną przyczyną była sytuacja finansowa na rynkach globalnych. Bardzo wysokie stopy procentowe i trudności z pozyskaniem finansowania nie sprzyjają rozwojowi portfela.

My nie zatrzymaliśmy żadnego z projektów, które były w trakcie realizacji, ale uruchamianie kolejnych zostało na pewien moment zawieszone. Ten czas mamy już za sobą i od końcówki ubiegłego roku wróciliśmy na ścieżkę wzrostu. Dziś mamy 16 projektów, w których do końca roku znajdzie się 3,35 tys. mieszkań wobec 2,6 tys. na koniec czerwca. Przygotowujemy kolejne projekty, które będą uruchamiane jeszcze w drugiej połowie tego roku oraz na początku przyszłego roku. W ciągu 12 miesięcy wystartujemy z budową około tysiąca lokali.

Nasz cel to osiągnięcie 10 tys. mieszkań do 2028 r.

Czytaj więcej

Vantage Developent powiększa platformę PRS i poprawia wyniki

Wasz właściciel, TAG Immobilien, ma w Niemczech ponad 84 tys. mieszkań. Czy to skala, jaką PRS w Polsce mogą osiągnąć?

Nie sądzę. W Polsce i czynsze są wyższe niż w Niemczech, i wartość nieruchomości większa, bo mamy do czynienia z zupełnie innym produktem. U nas to lokale nowe, wykończone w wysokim standardzie. W Niemczech 40–50-letnie, wymagające nakładów. Po drugie, budowa zasobu w Polsce wiąże się z inwestowaniem w projekty deweloperskie, co wymaga czasu. Nie ma dużych portfeli mieszkań, które można kupić i skokowo urosnąć.

Rynek najmu w ostatnich latach przypominał pod względem popytu sinusoidę. Jak wygląda w tej chwili wskaźnik pustostanów i jakie jest przeciętne tempo wynajmowania projektów, które wchodzą na rynek?

W ostatnim czasie rynek najmu charakteryzuje się faktycznie dużą zmiennością, ale w dłuższej perspektywie on zawsze był cykliczny. Są okresy roku, kiedy najemcy szukają dużej liczby mieszkań i są też okresy spokojniejsze. Napływ uchodźców zza wschodniej granicy – czy to z Ukrainy, czy Białorusi – spowodował, że tej cykliczności praktycznie nie obserwowaliśmy. W II połowie 2023 r., a na pewno w tym roku, mamy już jednak powrót do stabilizacji. Zatem w okresach maj–czerwiec oraz lipiec–wrzesień mamy największe zainteresowanie najemców, co jest związane z rotacją studentów na rynku najmu. Między lutym a kwietniem oraz październikiem a grudniem niewiele się dzieje. Staramy się tak układać harmonogram realizacji projektów, żeby do oferty trafiały one właśnie w okresie największego zainteresowania. Wprowadziliśmy dwa nowe projekty w Poznaniu w czerwcu tego roku i zainteresowanie przerosło nasze najśmielsze oczekiwania. W lipcu i sierpniu podpisywaliśmy po 100 nowych umów najmu, czego do tej pory nie osiągaliśmy. W sierpniu wprowadziliśmy do oferty kolejny projekt we Wrocławiu i on również ma dużą dynamikę.

Jeśli chodzi o pustostany, to w projektach ustabilizowanych, czyli wynajmowanych co najmniej rok, to 2–3 proc., co jest naturalnym stanem, biorąc pod uwagę rotację najemców – umowy na rynku polskim podpisywane są zazwyczaj na rok. Niewielu decyduje się na dłuższe umowy, choć 70 proc. klientów przedłuża roczne umowy.

Czytaj więcej

Domy dla seniorów: wyścig z czasem

Czy da się scharakteryzować główne grupy klientów?

W Polsce cenimy sobie posiadanie mieszkania i wraz z wiekiem coraz więcej osób może sobie na taki luksus pozwolić, zatem nic dziwnego, że największą grupę naszych najemców stanowią ludzie młodzi, z reguły już po studiach, którzy rozpoczynają swoją ścieżkę zawodową i jeszcze nie wiedzą, czy zechcą związać się z daną dzielnicą, danym miastem. Około 10 proc. naszych klientów przenosi się do mieszkania, które oferujemy w innym mieście.

Drugi powód to niechęć wobec długoterminowych zobowiązań lub po prostu brak możliwości zakupu mieszkania.

Czytaj więcej

AFI Europe stawia na PRS, biura i projekty wielofunkcyjne

Ile mieszkań liczy portfel Vantage Rent i jakie są cele?

Poprzednie lata to okres spowolnienia na rynku PRS, główną przyczyną była sytuacja finansowa na rynkach globalnych. Bardzo wysokie stopy procentowe i trudności z pozyskaniem finansowania nie sprzyjają rozwojowi portfela.

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Vantage Developent powiększa platformę PRS i poprawia wyniki
Finanse
Emeryci w sukurs mieszkaniówce
Nieruchomości
LifeSpot celuje w portfel 6 tys. mieszkań na wynajem
Nieruchomości
Certyfikowane mieszkania to nie tylko akademiki i PRS
Nieruchomości
Spowolnienie w PRS nad Łabą