Rynek najmu instytucjonalego (PRS) w Polsce jest w powijakach. Od kilku lat inwestorzy dopiero budują zaczątki portfeli, i to w w sensie ścisłym: zamawiają bloki u deweloperów, nie mogąc kupić wynajętych zasobów.
Pierwsze z takich lokali niedawno weszły na rynek, zatem działalność operacyjna prowadzona nad Wisłą dopiero zaczyna się pojawiać w sprawozdaniach takich potentatów PRS jak notowany w Szwecji Heimstaden czy niemiecki TAG Immobilen.
Patrząc szerzej na portfolia, raporty za I połowę 2023 r. generalnie pokazują wzrost przychodów z najmu oraz księgowe straty z przeszacowania wartości nieruchomości.
Szwedzi zamawiają
Notowana w Sztokholmie spółka Heimstaden, właściciel mieszkań na wynajem w Europie – w tym Polsce – w I połowie br. miała 7,5 mld koron szwedzkich (2,8 mld zł) przychodów z najmu, o ponad 16 proc. więcej niż rok wcześniej. Wynik NOI (przychody z czynszów minus koszty operacyjne) wzrósł o prawie 23 proc., do 5 mld koron (1,9 mld zł).
Spółka poniosła jednak aż 12,3 mld koron straty netto (4,6 mld zł) wobec 15,1 mld na plusie rok wcześniej, na co złożył się głównie ujemny wynik z aktualizacji wyceny nieruchomości (prawie 21 mld koron, czyli 7,9 mld zł). Spółka ponosi też ryzyko kursowe (przychody ma m.in. w koronach szwedzkich, duńskich i norweskich, w euro, funtach i złotych) – księgowa strata z różnic wyniosła 4,4 mld koron (1,7 mld zł).