Hotele i restauracje
Od dawna są zaś dostępne alternatywne fundusze inwestycyjne tworzone na przez wyspecjalizowane TFI. Biorąc pod uwagę fakt niesłabnącej koniunktury na rynku nieruchomości, bezpośrednio wpływającej na rentowność inwestycji, można się spodziewać, że inwestorzy nadal będą poszukiwać funduszy potrafiących wykorzystać ten trend, a TFI na bieżąco odpowiadać na to zapotrzebowanie.
Wśród funduszy alternatywnych można znaleźć również rozwiązania obejmujące inwestycje w sektor hotelowo-restauracyjny, który w Polsce wciąż jest w fazie rozwoju. W 2016 r. wzrósł on o 6 proc., a jego wartość przekroczyła 26 mld zł. Perspektywy na ten rok są obiecujące, gdyż Polacy z roku na rok przeznaczają coraz większe kwoty na usługi restauracyjne i hotelowe.
Wydatki te stanowią 3,2 proc. naszych miesięcznych zarobków. Nadal jednak jest to mniej w porównaniu do Niemców czy Słowaków, nie mówiąc już o Czechach, dla których wskaźnik ten wynosi 8,4 proc. Wszystko wskazuje więc na to, że potencjał do dalszego wzrostu nadal istnieje.
Rynek nieruchomości ma przed sobą duży potencjał. Trudno się więc dziwić, że polscy inwestorzy, zarówno indywidualni, jak i instytucjonalni, już teraz szukają rozwiązań, które pozwoliłyby im wykorzystać te perspektywy. Z drugiej strony także podmioty z branży finansowej coraz śmielej rozglądają się za nowymi możliwościami inwestycyjnymi, tworząc kolejne instrumenty, które oferowałyby inwestorom szanse na atrakcyjne zyski przy jednoczesnym ograniczeniu ryzyk charakterystycznych dla rynku finansowego.
Można więc przewidywać, że nadchodzące miesiące będą się charakteryzować wzmożoną aktywnością nie tylko inwestorów indywidualnych, ale też potencjalnych REIT-ów, firm deweloperskich i wreszcie – towarzystw funduszy inwestycyjnych.