Szykuje się duży lifting ustawy deweloperskiej. „Rzeczpospolita" poznała założenia przepisów, nad którymi pracuje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK). To nowelizacja ustawy deweloperskiej. Co się zmieni? Mają być zlikwidowane otwarte rachunki powiernicze nieposiadające ani gwarancji bankowej, ani ubezpieczenia. Lepiej będą też chronione pieniądze kupującego przed bankructwem banku. Umowa deweloperska obejmie nie tylko mieszkanie, ale i miejsce postojowe w garażu podziemnym.
Rachunek pod nóż
Zgodnie z propozycją UOKiK kupujący mieszkanie na rynku pierwotnym będzie mógł wpłacać pieniądze na rachunek zamknięty (pieniądze otrzyma deweloper po zakończeniu inwestycji) albo otwarty (pieniądze wypłaca się w miarę postępu robót) posiadające gwarancję bankową lub ubezpieczeniową. Oznacza to, że znikną otwarte rachunki nieposiadające zabezpieczenia.
Zdaniem UOKiK dziś rachunek otwarty bez zabezpieczenia nie chroni wystarczająco klientów dewelopera w razie jego upadłości.
Podobnego zdania jest Longina Kaczmarek, miejski rzecznik konsumentów w Szczecinie.
– Propozycja UOKiK idzie w dobrym kierunku. Deweloper jest profesjonalistą, który zawsze sobie poradzi. To kupujący jest słabszą stroną, którą należy chronić. To rozwiązanie jest zdecydowanie dla niego lepsze – uważa Longina Kaczmarek.