Własność zaczęła się w czerwcu

Dla rozwoju rynku, czyli gotowości do inwestowania, potrzebne jest zaufanie do przyszłości, czyli stabilność makroekonomiczna, ale również gwarancja własności i dziedziczenia. Bo przecież nie budujemy tylko dla siebie.

Publikacja: 04.06.2018 02:34

Olgierd Roman Dziekoński

Olgierd Roman Dziekoński

Foto: rp.pl

Nie ma rynku nieruchomościowego bez gwarancji prawa własności. Ten truizm ma swoje korzenie w nieodległej jednak przeszłości. W czerwcu 1989 roku, po uzgodnieniach Okrągłego Stołu, nie w pełni wolne wybory pozwoliły na wprowadzenie w grudniu 1989 roku nowelizacji Konstytucji PRL. To nie była tylko zmiana nazwy tego aktu prawnego na Konstytucję Rzeczypospolitej Polskiej, ale również faktyczna zmiana ustroju. W rozdziale pierwszym o podstawach ustroju społecznego i gospodarczego, w artykule siódmym, zamiast dotychczasowego zapisu o umacnianiu własności społecznej jako głównej podstawy siły gospodarczej kraju i pomyślności narodu pojawiła się nowa norma: że Rzeczpospolita Polska chroni własność i prawo dziedziczenia oraz poręcza całkowitą ochronę własności osobistej, a wywłaszczenie jest dopuszczalne wyłącznie na cele publiczne i za słusznym odszkodowaniem. Stworzyło to fundament dla aktywności inwestycyjnej nas, obywateli. Tamta norma jest trwale obecna i w aktualnej konstytucji z 1997 roku. Przecież jej artykuły 21 i 64 ten zapis, który ma już ponad ćwierć wieku, kontynuują w niezmienionym brzmieniu. Dla rozwoju rynku, czyli gotowości do inwestowania, potrzebne jest zaufanie do przyszłości, czyli stabilność makroekonomiczna, ale również – prócz własności – gwarancja dziedziczenia. Bo przecież nie budujemy tylko dla siebie. Inwestycja, którą podejmujemy dzisiaj, będzie również dla naszych następców, naszych rodzin. Będzie ona nam też służyła jako lokalnej wspólnocie, stanowiąc cegiełkę w całości obrazu naszej miejscowości. Własność nie może być przecież oderwana od wartości wspólnoty. Dobrze więc, aby nasze indywidualne działania były materialnym przykładem ładu jej funkcjonowania. Tak jak pojęcie ładu przestrzennego nierozerwalnie jest związane, w opinii mieszkańców gminy, z celem działania lokalnych władz. Bo przecież jakość naszego otoczenia tworzy wartość ekonomiczną naszej własności, ale także poczucie naszej kulturowej tożsamości, a czasem po prostu dumy z miejsca, w którym żyjemy. Wybory 1989 roku miały i tutaj fundamentalne znaczenie poprzez uruchomienie procesu tworzenia samorządu terytorialnego. Autorem tej zmiany był wybrany w pełni w wolnych wyborach Senat. A więc ta wolność Senatu pozwoliła na realizowanie wolności obywateli w ramach ich wspólnot samorządowych. Ta możliwość działania w oparciu o przygotowaną przez Senat ustawę o samorządzie terytorialnym przyjętą w marcu 1990 roku pozwoliła poprzez swoistą spuściznę aktywności komitetów obywatelskich na trwałe zaistnienie społeczeństwa obywatelskiego w jego gminnym wymiarze. Często w formule lokalnych komitetów wyborczych, które działają i dzisiaj, stanowiąc o sile polskiego samorządu lokalnego.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Mieszkaniówka na karuzeli
Nieruchomości
Polska centralna. Magnes na firmy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Przez wynajem na doby wspólnota zapłaci więcej