Nowy lokal tylko z muszlą i zlewem

Deweloperzy budujący w Łodzi mają problemy z uzyskaniem bezwarunkowych pozwoleń na użytkowanie świeżo wzniesionych bloków, jeżeli w mieszkaniach nie zostały zainstalowane umywalki, miski ustępowe i zlewozmywaki.

Aktualizacja: 02.08.2018 19:08 Publikacja: 02.08.2018 19:00

Każde mieszkanie sprzedawane przez dewelopera powinno mieć miskę klozetową i umywalkę – twierdzą ins

Każde mieszkanie sprzedawane przez dewelopera powinno mieć miskę klozetową i umywalkę – twierdzą inspektorzy z Łodzi.

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Łodzi twierdzi bowiem, że w lokalach bez tych urządzeń nie da się funkcjonować, a przepisy mówią wprost, że nowe mieszkania winny spełniać „niezbędne warunki do stałego pobytu ludzi", czy służyć „zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych".

– Brak zlewozmywaków w kuchniach oraz umywalek i muszli klozetowych w łazienkach uniemożliwia spełnienie warunku niezbędnego dla stałego pobytu ludzi. Ponadto brak kuchenki gazowej, jeżeli była zaprojektowana, uniemożliwia wykonania prób szczelności – uważa Bohdan Wielanek, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Łodzi.

Prawa klientów

Jaki jest efekt takiego postawienia sprawy? Aby sprostać oczekiwaniom powiatowego inspektora część deweloperów montuje sanitariaty (możliwie jak najtańsze), część decyduje się zaś wystąpić o pozwolenia na użytkowanie na podstawie art. 59 ust. 3 prawa budowlanego. Zgodnie z tym przepisem, jeżeli organ nadzoru budowlanego podczas kontroli budowy stwierdzi, że dany obiekt spełnia warunki do uzyskania pozwolenia na użytkowanie, pomimo niewykonania części robót wykończeniowych lub innych robót budowlanych związanych z obiektem, w wydanym pozwoleniu na użytkowanie może określić termin ich wykonania.

– Takie stanowisko, akceptowane przez łódzkiego wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego, daje możliwość odbioru budynku mieszkalnego wielorodzinnego firmie deweloperskiej, zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa i przy jednoczesnym poszanowaniu praw klientów oraz przyszłych nabywców lokali mieszkalnych – twierdzi inspektor Wielanek.

Różna interpretacja

Taką ścieżkę wybrała też jedna ze spółek deweloperskich, którą poprosiliśmy o komentarz.

– Za chwilę planujemy oddać do użytkowania pierwszy etap naszej inwestycji w Łodzi. W związku z praktyką nadzoru wystąpimy o warunkowy odbiór. Kiedy sprzedamy wszystkie mieszkania, a ludzie się do nich wprowadzą wystąpimy natomiast już o bezwarunkowe pozwolenie na użytkowanie, na podstawie oświadczenia kierownika budowy – usłyszeliśmy od prezesa firmy.

Ten deweloper podkreśla, że buduje nie tylko w Łodzi i gdzie indziej takich problemów nie ma. – W innych miastach nie spotkaliśmy się z podobną praktyką. Uważam, że nie jest ona właściwa. Każdy kupujący chce urządzić swoje mieszkanie wedle swojego gustu i pomysłu – akcentuje nasz rozmówca.

Podobnego zdania jest Polski Związek Firm Deweloperskich, który dodatkowo wskazuje, że w rozporządzeniu dotyczącym warunków, jakie winny spełniać budynki, mówi się jedynie o tym, że w lokalu powinna być zapewniona możliwość zainstalowania wanny, umywalki czy miski ustępowej.

Sprawa do wyjaśnienia

Główny Urząd Nadzoru Budowlanego w przesłanym „Rzeczpospolitej" stanowisku nie odpowiada wprost na pytania, czy uważa łódzką praktykę za słuszną. Zaznacza, że może udzielać jedynie ogólnych wyjaśnień dotyczących stosowania przepisów ustawy – Prawo budowlane oraz niektórych rozporządzeń wydanych na jej podstawie.

– GUNB nie ma kompetencji do dokonywania oceny stanu faktycznego i prawnego konkretnej sprawy z zakresu obowiązkowej kontroli za uprawnione organy, chyba że sprawa trafi do urzędu w toku instancyjnym – wskazuje Renata Ochman, rzecznik prasowy głównego inspektora nadzoru budowlanego.

I zastrzega, że organy nadzoru budowlanego w prowadzonych postępowaniach administracyjnych są niezawisłe i nie mogą być zwolnione z samodzielnego wyjaśnienia stanu faktycznego i prawnego sprawy, a w swych orzeczeniach związane są jedynie rozstrzygnięciami zapadającymi w organach wyższej instancji, wydanymi w konkretnej sprawie.

– Przyjmujemy jednak pytania jako sygnał działań budzących wątpliwości i podejmiemy kroki w celu ustalenia zdarzeń oraz wyjaśnienia niejasności – deklaruje rzeczniczka.

I przypomina, że wydanie decyzji o pozwoleniu na użytkowanie poprzedzone jest przez obowiązkową kontrolę, którą przeprowadza organ nadzoru budowlanego na wezwanie inwestora. A zakres kontroli obejmuje tylko te kwestie, które enumeratywnie zostały wymienione w przepisie art. 59a ust. 2 ustawy – Prawo budowlane. Jest to m.in. sprawdzenie zgodności obiektu budowlanego z projektem architektoniczno-budowlanym w zakresie zasadniczych elementów wyposażenia budowlano-instalacyjnego, zapewniających użytkowanie obiektu zgodnie z przeznaczeniem. Organ nadzoru budowlanego jest więc przede wszystkim związany zawartością projektu budowlanego.

Szkopuł jednak w tym, że projekty budowlane są dziś bardzo dokładne.

– Deweloperzy chcą pokazać nabywcom jak najwięcej możliwości aranżacyjnych wnętrz. Wybierają więc programy, które już nawet na projektach budowlanych mają wrysowane układy szafek czy łóżek. Czy to jednak oznacza, że inwestor, który zdecyduje się na szczegółowy projekt, powinien instalować łóżko, czy stawiać kwiatek na parapecie? – pyta retorycznie Konrad Płochocki, dyrektor generalny Polskiego Związku Firm Deweloperskich.

– Interpretacja łódzkiego PINB obliguje nas natomiast do tego, byśmy, w przypadku gdy dajemy naszym nabywcom możliwość posiadania kilku łazienek, wszystkie je urządzali. A przecież zamiast łazienki nabywca może chce mieć chociażby pralnię – zauważa dyrektor Płochocki. ©?

Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Łodzi twierdzi bowiem, że w lokalach bez tych urządzeń nie da się funkcjonować, a przepisy mówią wprost, że nowe mieszkania winny spełniać „niezbędne warunki do stałego pobytu ludzi", czy służyć „zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych".

– Brak zlewozmywaków w kuchniach oraz umywalek i muszli klozetowych w łazienkach uniemożliwia spełnienie warunku niezbędnego dla stałego pobytu ludzi. Ponadto brak kuchenki gazowej, jeżeli była zaprojektowana, uniemożliwia wykonania prób szczelności – uważa Bohdan Wielanek, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Łodzi.

Pozostało 88% artykułu
Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Mieszkaniówka na karuzeli
Nieruchomości
Polska centralna. Magnes na firmy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Przez wynajem na doby wspólnota zapłaci więcej