Na klientów czeka w stolicy ok. 1,2 tys. apartamentów i mieszkań luksusowych (w 40 projektach), co stanowi ok. 11 proc. całej puli lokali w stolicy. Jak podaje Karol Dzięcioł, analityk z Reas, podobna oferta była pod koniec 2007 r. – niewiele ponad 1,2 tys. lokali.
– Na koniec 2008 r. deweloperzy proponowali znacznie więcej, bo ok. 1,7 tys. apartamentów i lokali luksusowych. Spadek podaży w ubiegłym roku nie był jednak wyłącznie następstwem dobrej sprzedaży, lecz skutkiem wstrzymania niektórych projektów – zapewnia Karol Dzięcioł. W I kw. 2009 r. na rynku pojawił się tylko jeden projekt liczący 40 mieszkań. W następnych dwóch kwartałach 2009 r. nie wprowadzono na sprzedaż żadnej inwestycji w tym segmencie. Dopiero w ostatnich miesiącach ubiegłego roku na rynek weszło kolejne 89 ofert, które średnio kosztowały ponad 17 tys. zł za 1 mkw.
[srodtytul]Duża oferta[/srodtytul]
Karol Dzięcioł szacuje, że w ciągu ubiegłego roku średnie ceny apartamentów spadły o ok. 12 proc. – Część lokali dwa lata temu kosztowała nawet 30 tys. zł za 1 mkw. Spadek tempa sprzedaży wymusił jednak obniżki, co widać zarówno w cennikach, jak i wynikach spółek giełdowych. Np. Dom Development oficjalnie podaje, że w segmencie apartamentowym udziela dwa razy wyższych rabatów niż w popularnym – opowiada Łukasz Madej z ProDevelopment.
Dodaje, że klienci nie muszą się obawiać szybkiego wyczerpania oferty. – Tylko w inwestycji Nowe Powiśle jest 150 niesprzedanych lokali. Zakładając tempo sprzedaży ok. 8 –10 lokali miesięcznie, do zakończenia sprzedaży pozostaje ok. 1,5 roku – prognozuje Madej. – Choć pod koniec 2010 r. najpopularniejsze metraże i lokalizacje zaczną znikać z oferty, na ich miejsce deweloperzy natychmiast wprowadzą nową ofertę – zapewnia.