[b]Mariusz Kania, prezes z zarządu Metrohouse SA:[/b]
– Porównując czas sprzedaży mieszkań w pierwszych miesiącach ub.r. do dzisiejszej sytuacji na rynku, widać, że skrócił się ze 176 do 100 dni. Nie ma się jednak czym zachwycać, ponieważ pierwszy kwartał 2009 r. należał do najsłabszych okresów na rynku obrotu nieruchomościami.
100 dni to nadal długi czas sprzedaży, jednak pocieszeniem dla właścicieli mieszkań w Warszawie niech będzie fakt, że podwarszawskie lokalizacje sprzedają się średnio o ponad miesiąc dłużej. Analizując ostatnie transakcje, można też wysnuć wniosek, że sprzedający są coraz mniej skłonni do obniżania cen wywoławczych.
W ciągu roku przeciętne możliwości negocjacji stawek spadły z 4 proc. do 1,8 proc. ceny ofertowej mieszkania. Szybko nie powtórzą się czasy dwucyfrowych rabatów z początku 2009 r. Wtedy już podczas pierwszych oględzin mieszkania potencjalny kupujący dostawał dużą zniżkę. Po raz pierwszy od dawna w kilku transakcjach ostateczna cena okazała się wyższa niż ofertowa. Aż w 23 proc. transakcji negocjacje nie przyniosły żadnych rezultatów.
[ramka][b]Statystyka o rynku warszawskim[/b]