Reklama
Rozwiń

Pierwokup nie obejmie działek do 1 hektara

Agencja Nieruchomości Rolnych już nie będzie mogła zablokować kupna nieruchomości o niewielkiej powierzchni

Publikacja: 03.07.2008 09:40

Pierwokup nie obejmie działek do 1 hektara

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

– Chcemy ograniczyć prawo pierwokupu agencji. Będzie jej przysługiwało tylko w stosunku do nieruchomości rolnych przekraczających 1 hektar – mówi Dariusz Mamiński z biura prasowego Ministerstwa Rolnictwa. – W tej chwili – dodaje – pracujemy nad projektem nowelizacji ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego, który jest w konsultacjach wewnątrzresortowych.

Jest jeszcze jedna propozycja, autorstwa grupy posłów PiS. Ich projekt wpłynął właśnie do laski marszałkowskiej.

[b]W opinii prawników zmiana ułatwiłaby obrót nieruchomościami. W tej chwili przeszło 80 proc. sprzedawanych działek to te do 1 ha.[/b]

[srodtytul]Nie ma planu[/srodtytul]

Chodzi o to, że od połowy lipca 2003 r. Agencji Nieruchomości Rolnych przysługuje prawo pierwokupu każdej nieruchomości rolnej (z małymi wyjątkami). Nie ma znaczenia jej wielkość. Taki wymóg wprowadziła ustawa o kształtowaniu ustroju rolnego.

[wyimek]12,2 tys. hektarów kupiła Agencja Nieruchomości Rolnych, korzystając z prawa pierwokupu, od 16 lipca 2003 r. do 31 grudnia 2007 r. [/wyimek]

Do pierwokupu stosuje się dwie definicje nieruchomości rolnej: z kodeksu cywilnego i ustawy rolnej. Według tej pierwszej chodzi o wszystkie nieruchomości, które mogą być wykorzystywane do celów rolniczych. Druga zaś wyłącza z definicji kodeksowej nieruchomości przeznaczone w miejscowym planie na inne cele, np. budowlane. Problem w tym, że miejscowych planów nie ma, zwłaszcza w dużych miastach. 1 stycznia 2004 r. straciły bowiem ważność te uchwalone, gdy obowiązywała ustawa z 1984 r. oraz wcześniejsze uregulowania, a to głównie nimi posługiwały się gminy. Systematycznie pracują nad nowymi planami, ale ciągle jest ich za mało. [b]Według danych Unii Metropolii Polskich w Warszawie objętych jest nimi 17,3 proc. powierzchni miasta, w Rzeszowie – 6,6 proc., w Poznaniu – 13,3 proc., a w Krakowie – 14,2 proc. [/b]

[srodtytul]W czym tkwi problem[/srodtytul]

– Bardzo często stosuje się przepisy o prawie pierwokupu do nieruchomości, które już od dawna z pewnością nie mają charakteru rolnego, co widać gołym okiem – twierdzi adw. Rafał Dębowski, wspólnik w Kancelarii Ślusarek, Leśnodorski i Wspólnicy.

Jego zdaniem jest to całkowicie zbędny wymóg (patrz ramka). Z góry bowiem wiadomo, że agencja nie skorzysta z tego prawa. Niepotrzebnie tylko wydłuża się czas transakcji, co może mieć skutki finansowe. Banki, które finansują zakup danej nieruchomości, dają krótkie terminy na załatwienie formalności, trudne do dotrzymania.

– To jednak – mówi adwokat Dębowski – niejedyny problem. Ustawa o kształtowaniu ustroju rolnego to jeden z większych bubli prawnych; tylko dzięki interpretacjom Krajowej Rady Notarialnej oraz ANR daje się ją w ogóle stosować. Według jednej z takich interpretacji inwestor, który dysponuje decyzją ustalającą warunki zabudowy, a chce sprzedać nieruchomość, nie musi występować do ANR, jeżeli w decyzji nie ma warunku wyłączenia z produkcji rolnej. Jest to tylko niewiążąca interpretacja.Co się dzieje, gdy decyzja traci ważność? Wtedy również cała transakcja jest nieważna.

[ramka][b]Robert Dor, notariusz[/b]

To propozycja idąca w dobrym kierunku, gdyż większość sprzedawanych działek to te o po-wierzchni do 1 ha. Sprzedaż nieruchomości z pominięciem prawa pierwokupu jest nieważna. Kupujący i sprzedający muszą się stawić u notariusza najpierw w celu zawarcia umowy warunkowej, a potem umowy przenoszącej własność. Czas między tymi umowami (miesiąc) służy Agencji Nieruchomości Rolnych na skorzystanie z prawa pierwokupu. Utrzymywanie dotychczasowego stanu jest społecznie niezrozumiałe, wydłuża czas transakcji, powoduje typowo biurokratyczne zaangażowanie agencji, a także sztucznie mnoży czynności notarialne. Propozycja zmiany nie wpływa na podwyższenie opłat, w tym notarialnych.[/ramka]

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: [link=mailto:r.krupa@rp.pl]r.krupa@rp.pl[/mail][/i]

Nieruchomości
Przedmieścia kuszą niższymi cenami mieszkań
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Nieruchomości
Najem mieszkań na huśtawce. Ile zapłaci lokator?
Nieruchomości
Rynek wtórny. Nie ma co czekać na cenowy cud
Nieruchomości
Tyle sprzedający chcą za mieszkania z drugiej ręki
Nieruchomości
Nowy szef Speedwella w Polsce: wierzymy w rynek mieszkaniowy