Umożliwi to nowelizacja, a pierwsze czytanie jej projektu odbyło się wczoraj w Sejmie. Chodzi o zmianę [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=175872]ustawy o gospodarce nieruchomościami[/link], konkretnie art. 137 ust. 2. Autorem tej propozycji jest rząd.
Chce on, żeby właściciele oraz użytkownicy wieczyści mogli się domagać zwrotu części nieruchomości, na której cel publiczny nigdy nie został zrealizowany. Musiałoby tylko minąć dziesięć lat od daty, kiedy decyzja wywłaszczeniowa stała się ostateczna. Nie trzeba by spełniać żadnych dodatkowych warunków.
[b]Projekt jest wykonaniem wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 3 kwietnia 2008 r[/b]. Sędziowie TK uznali wtedy za niekonstytucyjne cztery przepisy ustawy o gospodarce nieruchomościami.
Wszystkie utrudniały zwrot wywłaszczonych nieruchomości. Wśród nich znajdował się właśnie art. 137 ust. 2 ustawy o gospodarce nieruchomościami.
Trybunał doszedł do wniosku, że nie można uzależniać zwrotu nieruchomości od możliwości zagospodarowania działki zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, a gdy go nie ma – z decyzją ustalającą warunki zabudowy. Niekonstytucyjny był także alternatywny warunek, by działka przylegała do nieruchomości stanowiącej własność wnioskującego o zwrot.