[b]Dagmara Nickel, prezes Nickel Development oraz Nickel Technology Park Poznań[/b]
Deweloperzy już od pewnego czasu oszczędzają: wstrzymywane są nowe inwestycje, ograniczane jest zatrudnienie. Firmy zamykają biura sprzedaży. To są oszczędności, które widać gołym okiem. Koszty ograniczane są także poprzez wstrzymywanie wypłat premii i nagród, zmianę programów socjalnych w firmach czy ograniczenie szkoleń.
Można się również spodziewać spadku jakości budowanych mieszkań. Mieliśmy z tym już do czynienia. Firmy, aby obniżać koszty, decydowały się na gorsze materiały budowlane, mniejsze okna, tańsze drzwi, rezygnowały z zagospodarowywania terenu wokół inwestycji. Jestem jednak przekonana, że wielu deweloperów wybierze inną drogę: wykorzysta te trudniejsze czasy na budowanie zaufania klientów właśnie poprzez utrzymanie lub nawet poprawianie jakości, sięganie po technologie ekologiczne, szukanie ciekawych rozwiązań projektowych.
Natomiast to, czy małe spółki przetrwają na rynku, zależy od tego, w jakich cenach nabywały grunty, czy mają płynność finansową, czy są gotowe do elastyczności, poszukiwania innych rozwiązań niż jedynie sprzedaż mieszkań. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że firmy, które budują mieszkania na bardzo drogich gruntach, według niezbyt udanych projektów, nie poradzą sobie na rynku. Przy tak dużej podaży znaczenie będzie miała także jakość proponowanych mieszkań i ich otoczenia. Wygrają dobre projekty w rozsądnej cenie.