Reklama

Sonda: Trudno spodziewać się szybkiego ożywienia

Ekspertów z firm doradczych zapytaliśmy, kiedy przyjdą do nas inwestorzy zainteresowani ulokowaniem kapitału w biura. Czy nie ma u nas odpowiednich „produktów” do lokowania kapitału, czy chętnych będzie brakować z powodu kryzysu? A może inwestorzy posiadający własne środki już szukają okazji wśród warszawskich budynków komercyjnych?

Publikacja: 02.03.2009 03:15

[srodtytul]Jakub Marszałek, Cushman & Wakefield[/srodtytul]

– Rynek inwestycyjny po upadku Lehman Brothers we wrześniu poprzedniego roku praktycznie zamarł.

Spodziewane jest pewne ożywienie w połowie tego roku, ale trudno wyrokować dokładnie, kiedy i w jakim zakresie to nastąpi.

Wydaje się, że w chwili obecnej musi dojść do przegrupowania sił po stronie inwestorów, którzy jeszcze w tym roku powinni rozpocząć poszukiwanie nowych obiektów.

Musimy jednak pamiętać, że skupią się oni głównie na najbardziej przecenionych aktywach w najlepszych lokalizacjach.

Reklama
Reklama

[srodtytul]Anna Staniszewska, firma DTZ[/srodtytul]

– Dopóki koszt i możliwość pozyskania pieniądza są tak wysokie oraz dopóki sytuacja na rynku nie ulegnie względnej stabilizacji – zarówno w sferze gospodarki, jak i na rynku nieruchomości biurowych, na którym istnieje obecnie niebezpieczeństwo spadku popytu, obniżki czynszów oraz wzrostu pustostanów – trudno mówić o szybkim ożywieniu na rynku inwestycyjnym. Awersja do ryzyka jest duża, co powoduje dużą powściągliwość inwestorów, również tych dysponujących sporymi środkami własnymi, którzy czekają na dalszy rozwój sytuacji. Zapewne rynek inwestycyjny ożywi się w momencie, gdy nadejdzie fala wymuszonych sprzedaży.

[srodtytul]Bartosz Mierzwiak, Jones Lang LaSalle[/srodtytul]

– Nadal są inwestorzy zainteresowani zakupem biurowców w Warszawie. Często zdarza się jednak, że ceny przez nich oferowane rozmijają się z oczekiwaniami sprzedających, w związku z czym obecnie nie dochodzi do transakcji.

Prawdopodobnie za 9 – 12 miesięcy niektórzy właściciele nieruchomości zaakceptują fakt, że mamy do czynienia z raczej długoterminową korektą cen, i będą gotowi zawierać transakcje na poziomach oferowanych przez inwestorów.

Dziś poszukują oni lokat kapitału w przedziale 20 – 70 mln euro, co powoduje, że niezbyt wiele nieruchomości spełnia to kryterium, a tym samym nie będziemy widzieć zbyt wielu transakcji.

Reklama
Reklama

[ramka][srodtytul]Skrupulatna selekcja[/srodtytul]

>> Wolumen transakcji inwestycyjnych zawartych w kraju w 2008 r. spadł o 48 proc. w porównaniu z 2007 r., do 166 miliardów euro.

>> Wydłużył się znacznie okres zawierania transakcji, ponieważ kupujący bardziej selektywnie i skrupulatnie podchodzą do analizy danego projektu.

>> Sektor biurowy był mimo to najbardziej atrakcyjny i w ubiegłym roku stanowił 63 proc. całkowitej wartości inwestycji w Polsce.

>> W rezultacie globalnego spowolnienia gospodarczego oraz trudności w uzyskaniu finansowania nowych projektów, realizacja wielu z nich zostanie wstrzymana lub zawieszona. Deweloperzy rezygnują ze spekulacyjnej budowy.

[i]źródło: DTZ[/i][/ramka]

[srodtytul]Jakub Marszałek, Cushman & Wakefield[/srodtytul]

– Rynek inwestycyjny po upadku Lehman Brothers we wrześniu poprzedniego roku praktycznie zamarł.

Pozostało jeszcze 95% artykułu
Reklama
Nieruchomości
Klienci liczą, porównują, negocjują. „Nie można bawić się cenami”
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Nieruchomości
Inwestorzy PRS mieli budować w Polsce na wyścigi. Co ich powstrzymało?
Nieruchomości
Marcin Dumania, prezes Sun & Snow: Może być więcej okazji na rynku apartamentów wakacyjnych
Nieruchomości
Polski kapitał docenił nieruchomości komercyjne
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Nieruchomości
Co grozi deweloperom za nieprzestrzeganie ustawy o jawności cen mieszkań?
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama