Już w połowie sierpnia agencja skieruje na przetarg nadmorski ośrodek w Rogowie, 152 hektary w kilku działkach, z domem wczasowym wzniesionym przed ostatnią wojną jako baza wodnopłatów Luftwaffe, ze sztucznie napełnianym wodnym lądowiskiem. Tajny obiekt z willą Goeringa, położony na przesmyku między jeziorami i Bałtykiem służył po 1945 roku wojskom rakietowym Układu Warszawskiego, a potem już, latami, mundurowym wczasowiczom. — Ciche, piękne plaże rogowskie warte są każdej ceny — zachwala Zbigniew Prokopczyk szef zespołu gospodarki nieruchomościami AMW.
[srodtytul]Półwysep na wyprzedaży[/srodtytul]
W tym roku agencja, która ma wciąż w swoim banku nieruchomości ponad 7 tysięcy hektarów zbędnych armii placów ćwiczeń, poligonów i lotnisk a także 2,7 tys. powojskowych budynków w opuszczonych koszarach i garnizonach, już zarobiła na odsprzedaży i dzierżawach 84 mln zł. Gotówka jest przeznacza na zakupy uzbrojenia. Od początku istnienia Agencji Mienia Wojskowego na fundusz modernizacji armii trafiło tą drogą 1,3 mld zł — wylicza Małgorzata Golińska rzecznik AMW.
W tym roku hitem sezonu przetargowego będą na pewno nieruchomości na Helu. Począwszy od 25 hektarów przyportowych gruntów w sąsiedztwie byłej bazy Marynarki Wojennej, po ponad 8 hektarów w kilku innych miejscach, z zabudowaniami i bez od Juraty po sam koniec malowniczego półwyspu. — Wciąż napływają zgłoszenia, zainteresowanie nie słabnie — twierdzi dyr. Prokopczyk. Jeśli plan sprzedaży helskich gruntów się powiedzie do kasy MON trafi co najmniej kilkadziesiąt milionów złotych. Kolejne fundusze zasilą budżet modernizacyjny resortu obrony po sprzedaży 3, 5 hektara z dostępem do plaży w Unieściu, kolonijnego ośrodka w Dąbkach wartego ok. 2, 5 mln zł czy wycenianego przez AMW na co najmniej milion złotych hektara wybrzeża w Pobierowie, gmina Rewal.
[srodtytul]Alpejskie ośrodki pod Śnieżką[/srodtytul]