Tak wynika z badań opublikowanych dziś przez Biuro Informacji Gospodarczej (BIG). W raporcie czytamy, że średnią długość przeterminowanych zobowiązań w budowlance prawie połowa ankietowanych (49 proc.) ocenia na co najmniej 30 dni. Zdaniem ekspertów taka skala zaległości całą branże budowlaną stawia w negatywnym świetle.
- Niepokojące jest szczególnie to, że tak negatywna ocena terminowości w branży budowlanej nie wpłynęła na częstszą weryfikację wiarygodności finansowej kontrahentów przed rozpoczęciem współpracy – uważa Marcin Ledworowski, wiceprezes zarządu BIG InfoMonitor. - Tylko 33 proc. badanych firm zawsze dokonuje takich analiz. Przodują oczywiście finansiści, ale i w ich przypadku wynik też jest niski – 51 proc. Patrząc przez pryzmat konsekwencji, jakie niesie ze sobą nieterminowość firm z branży budowlanej, należy szczególnie podkreślać konieczność sprawdzania wiarygodności finansowej partnerów biznesowych przed podjęciem ostatecznej decyzji o współpracy.
Z badań BIG InfoMonitor wynika, że prawie 70 proc. badanych przedsiębiorców uważa, że branża budowlana jest zdecydowanie bardziej narażona na zatory płatnicze niż inne branże usług. Dlatego powinna przykładać większą wagę do terminowego regulowania płatności oraz sprawdzania wiarygodności finansowej partnerów z branży.
Prawie 90 proc. ankietowanych jest zdania, że powadzenie działalności w branży budowlanej jest utrudnione przez zatory płatnicze, z czego aż 60 proc. twierdzi, że jest to bardzo poważa przeszkoda. Zaledwie 11 proc. respondentów uważa, że zatory płatnicze nie stanowią problemu dla firm z branży budowlanej.
Prawie połowa (47 proc.) badanych firm twierdzi, że w trakcie współpracy z branżą budowlaną istotnym problemem jest nieterminowe regulowanie płatności wobec partnerów biznesowych. Największy problem z nieterminowo płaconymi zobowiązaniami zauważają przedsiębiorcy – ponad połowa uważa, że branża budowlana ma istotne problemy z regulowaniem płatności.