- Jeszcze w styczniu proces sprzedaży mieszkań na rynku wtórnym trwał ponad 124 dni, a w lutym - 138 dni. W ostatnich 12 miesiącach średni czas upływający od wystawienia lokalu na sprzedaż do wizyty u notariusza to 131 dni - podaje Bartosz Turek, analityk rynku nieruchomości Home Broker.

Podkreśla, że patrząc na dane historyczne, widać, że marcowe przyspieszenie jest zjawiskiem sezonowym. - Popyt ożywia się po świętach i Nowym Roku. Wielu nabywców finalizuje umowy w marcu, by na wiosnę przeprowadzić remont, wymienić okna czy grzejniki - mówi analityk.

Z analiz Home Brokera wynika, że mniej czasu potrzeba dziś klientom na podpisanie umowy przedwstępnej. - Wstępne dane pokazują, że w przypadku transakcji zakończonych w marcu od ogłoszenia lokalu do podpisania umowy przedwstępnej mijały prawie 83 dni, czyli mniej niż trzy miesiące - wylicza Bartosz Turek. - Miesiąc wcześniej było to prawie 99 dni, natomiast w zeszłym roku najwyższe wyniki tego miernika przypadały na początek roku, kiedy to na podpisanie umowy przedwstępnej potrzeba było 130 dni.

Home Broker podaje, że w marcu tradycyjnie rósł udział transakcji zawieranych bez udziału kredytu. - Tym razem takich transakcji gotówkowych było nie więcej niż w ostatnich trzech miesiącach. Wstępne dane sugerują, że spośród mieszkań sprzedanych w marcu 21 proc. było kupionych za gotówkę - mówi Bartosz Turek. - Jest to wynik na poziomie średniej z ostatnich 12 miesięcy. Obecny koszt kredytu hipotecznego jest na tyle niski, że może to wpływać na obniżanie się udziału transakcji gotówkowych.