- Pierwotny rynek mieszkaniowy w Gdańsku pod względem liczby oferowanych mieszkań zajmuje czwartą pozycję w kraju, po Warszawie, Wrocławiu i Krakowie - mówi Jarosław Mikołaj Skoczeń z firmy doradczej i pośredniczącej w obrocie nieruchomościami Emmerson.

Dodaje, że w drugim kwartale zaobserwowano na gdańskim rynku trzy tendencje: kurczącą się ofertę, coraz niższe ceny oraz poprawę sprzedaży.

- Na koniec czerwca tego roku w granicach administracyjnych miasta w ofercie deweloperów było nieco ponad 5 tysięcy mieszkań. Między kwietniem a czerwcem podaż skurczyła się aż o 13 proc. w porównaniu z pierwszym kwartałem - mówi Jarosław Mikołaj Skoczeń. - Od rekordowego poziomu z drugiego kwartału  ubiegłego roku oferta deweloperów jest już mniejsza o ponad 1,5 tys. mieszkań - dodaje.

Z analiz Emmersona wynika, że na rynek trafia mniej nowych mieszkań niż przed rokiem. - Zaskoczeniem jest nieznaczna poprawa wyników sprzedaży w analizowanym kwartale. Poprawę widać nie tylko w Gdańsku, ale i na innych dużych rynkach - mówi Jarosław Mikołaj Skoczeń.

Jego zdaniem nieruchomości stały się dla interesującą alternatywą ulokowania środków. Lokaty są mniej opłacalne. - Średnia cena ofertowa nowych mieszkań na rynku gdańskim wynosi  5 770 zł za metr - podaje Emmerson. - Od trzech lat stawka ta spada. Od trzeciego kwartału 2010 r. zmniejszyła się już o prawie 15 proc.

Jak zauważa Jarosław Mikołaj Skoczeń, obniżane są ceny mieszkań dostępnych na rynku od dawna. Z drugiej strony nowo wprowadzane do oferty inwestycje są wyraźnie tańsze. Na rynek trafiają głównie mieszkania z segmentu popularnego. - Poza tym były one kalkulowane przy innych cenach gruntów i wykonawstwa - mówi Skoczeń.

Obniżki cen widać także w projektach apartamentowych, choć do tej pory deweloperzy niechętnie je przeceniali.  - Taka sytuacja powoduje, że nadal sporym zainteresowaniem cieszą się mieszkania wprowadzone na rynek nawet kilka lat temu, które teraz oferowane są w atrakcyjniejszych cenach - mówi Skoczeń.