Tak wynika z analiz portalu RynekPierwotny.com. - Na razie taką tendencję widać tylko w Warszawie - mówi Jarosław Jędrzyński, analityk rynku nieruchomości portalu RynekPierwotny.com. - Jeszcze na początku roku szukających lokali z dwoma pokojami było niemal dwukrotnie więcej niż amatorów lokali trzypokojowych (47 proc. do 26). Teraz te proporcje zmieniły się. Dwóch pokoi szuka ok. 37 proc. klientów, a trzech - ok. 41.
- Czy to znaczy, że lokale trzypokojowe były najchętniej kupowane na stołecznym rynku pierwotnym? Niekoniecznie. Zainteresowani lokalami trzypokojowymi szukali mieszkań w cenie nie wyższej niż ok. 355 tys. zł. Powierzchnia mieszkania miała przy tym drugorzędne znaczenie - mówi Jarosław Jędrzyński.
Dodaje, że nadal ważna jest lokalizacja oraz termin ukończenia inwestycji. - Prawie dwie trzecie klientów szukało nieruchomości w prawobrzeżnej części Warszawy. Co ciekawe, nie chodziło wcale o Białołękę. Największym zainteresowaniem cieszył się Grochów, a następnie Targówek i Praga-Północ. Natomiast termin odbioru kluczy dla większości zainteresowanych zakupem nie powinien przekraczać pierwszego kwartału przyszłego roku - mówi analityk.
Dodaje, że mieszkań trzypokojowych w Warszawie, które kosztują nie więcej niż 355 tys. zł praktycznie nie ma. - Inwestycje, w których je znajdziemy, można policzyć na palcach jednej ręki. Znajdziemy je na osiedlach: Centroom, Zielona Italia, Kaskada Skorosze, Rakuszanki, Przy Dywizjonu 303 - podaje Jędrzyński. - Na tych osiedlach trzypokojowych lokali wycenionych na 350-360 tys. zł jest tez niewiele. Ich powierzchnia to około 55 mkw. - zauważa.
Tymczasem według statystyk portalu RynekPierwotny.com średnia cena ofertowa mkw. trzypokojowego mieszkania w stolicy to 7237 zł, a średnia cena całkowita: 479,5 tys. zł. Przeciętna powierzchnia takiego lokum to 66,3 mkw.
- Tym samym różnicę w oczekiwaniach cenowych stron rynku – popytowej i podażowej należy ocenić na około 25 procent - mówi Jarosław Jędrzyński. - Jeśli jednak uznać za możliwe zmniejszenie średniej powierzchni takich lokali o kilkanaście procent, do maksymalnej powierzchni 55-58 mkw., a następnie obniżkę ceny metra kwadratowego o kilka procent, to niemożliwe wydaje się realne - podkreśla.
Zdaniem analityka zaobserwowane tendencje nie muszą oczywiście być trwałe. - Mogą być jednak sygnałem ostrzegawczym dla deweloperów, zwłaszcza tych, którzy postawili na inwestycje, w których 80 proc. mieszkań to kompaktowe lokale dwupokojowe - mówi Jedrzyński.
- O wiele lepszym, ale też bezpieczniejszym z biznesowego punktu widzenia rozwiązaniem, jest zwrócenie większej uwagi na zaplanowanie w uruchamianych inwestycjach odpowiedniej liczby niewielkich mieszkań trzypokojowych - ocenia.
Zdaniem analityka najlepsze mieszkania dwupokojowe to takie, które mają osobną widną kuchnię. - Można je bowiem w większości przypadków bez problemu i niewielkim kosztem przerobić na trzy pokoje z aneksem kuchennym. Tego typu adaptacje są dziś zresztą dość powszechną praktyką w deweloperskich inwestycjach - już ukończonych lub bliskich ukończenia – podsumowuje Jarosław Jędrzyński.