Co powstanie na działce przy Dworcu Gdańskim

Myjnia, kilka hektarów ziemi przy torach w sercu Warszawy, znani deweloperzy i PKP to bohaterowie bitwy o Dworzec Gdański.

Publikacja: 19.05.2014 15:06

Użytkownikiem wieczystym działki przy ul. Słomińskiego ?o powierzchni 4,7 ha (łącznie z torami) są Polskie Koleje Państwowe. Część gruntu (6,6 tys. mkw.) dzierżawi spółka Marvipol, która postawiła tu myjnię samochodową Robo Wash Center. Strony zawarły umowę dzierżawy w 1996 r. Zgodnie z aneksem ma ona obowiązywać do 2026 r.

– Wystawiane przez PKP faktury za dzierżawę są opłacane na czas – mówi Maciej Gnoiński, doradca zarządu Marvipolu. Dziś umowa jest kością niezgody między PKP a Marvipolem. Koleje chcą odzyskać działkę. Deweloper się broni. Czy spór opóźni planowane inwestycje, których wartość oszacowano na ok. 1,5 mld zł? Cały teren, łącznie z dzierżawioną przez Marvipol działką, ma być wniesiony do przedsięwzięcia aportem.

Szukają partnera

– W miejscu starego budynku Dworca Gdańskiego powstanie bardziej funkcjonalny obiekt – tłumaczy Jarosław Bator, dyrektor zarządzający ds. nieruchomości PKP. Na reszcie działki PKP widziałoby biura, usługi, hotel i mieszkania. – Chcemy, żeby inwestycja ruszyła już w przyszłym roku – zapowiada Jarosław Bator.

W czerwcu 2013 r. PKP wydało memorandum informacyjne dotyczące zagospodarowania nieruchomości. Koleje zaprosiły inwestorów do rokowań, zastrzegając, że nie przewidują „możliwości składania protestów i odwołań".

Wcześniej, w październiku 2012 r., PKP wypowiedziało spółce Marvipol dzierżawę działki. Padł argument, że jest to umowa najmu, a nie dzierżawy. W ocenie PKP deweloper nie pobiera „pożytków z rzeczy dzierżawionej" [bezpośrednio z gruntu -red.]. – Już poprzednie zarządy PKP miały wątpliwości co do zasadności umowy. Audyty wykazywały, że jej zapisy, dotyczące m.in. czynszu dzierżawnego i czasu trwania, są dla PKP niekorzystne – tłumaczy Jarosław Bator. Marvipol wniósł sprawę do sądu arbitrażowego.

W cieniu tego sporu PKP próbowało wyłonić inwestora. Na memorandum odpowiedziało sześć firm: Echo Investment, Ghelamco, HB Reavis, Immobel Poland, Penta Investments oraz Marvipol. – Wzięliśmy udział w postępowaniu, chociaż budziło nasze wątpliwości ze względu na spór z PKP – mówi Maciej Gnoiński.

Marvipol zaproponował budowę dwóch biurowców, dwóch budynków mieszkalnych, parkingu oraz dworca. Oferta przepadła. We wrześniu 2013 r. PKP poinformowało Marvipol, że nie przechodzi do drugiego etapu . – Być może oferta konkurencji była lepsza. Nie wiemy jednak, dlaczego nasza propozycja nie znalazła uznania i nie zostaliśmy zaproszeni nawet do wstępnych rozmów. Mimo próśb nie uzyskaliśmy odpowiedzi na to pytanie – mówi Gnoiński.

Krajobraz po wyroku

Na polu bitwy została jedna spółka – Ghelamco. – Prowadzimy z deweloperem rozmowy na wyłączność. Podobny model był stosowany przy innych projektach w Katowicach i Poznaniu – informuje Bator.

Marvipol zaczyna punktować PKP. W ręku ma wyrok sądu z lutego tego roku, zgodnie z którym zerwanie umowy dzierżawy jest nieważne. – Oznacza to, że działkę przy Słomińskiego, kluczową dla całej inwestycji, możemy zajmować jeszcze 12 lat – podkreśla Maciej Gnoiński. – Tymczasem postępowanie było prowadzone tak, by startujące firmy zakładały, że PKP szybko wygra spór. Stało się inaczej. Oznacza to, że oferty uczestników były oparte na błędnych założeniach – podnosi. Podkreśla, że w memorandum PKP wskazywało, że "z punktu widzenia możliwości inwestycyjnych spór z Marvipolem ma istotne znaczenie dla sposobu zagospodarowania nieruchomości. Umowa z Marvipolem stanowi obciążenie gruntu, dlatego PKP przyjmuje, że jej nierozwiązanie obniża wartość nieruchomości. – Z ekonomicznego punktu widzenia to dyskwalifikacja dla zarządu PKP – ocenia Maciej Gnoiński.

Kolej odpiera zarzuty. – Proces był w pełni transparentny, przy udziale renomowanych doradców i w oparciu o obiektywne kryteria. Ocenie podlegało doświadczenie potencjalnych partnerów, ich sytuacja finansowa, propozycje biznesowe i prawne nawiązania współpracy – wyjaśnia Jarosław Bator. – Inwestorzy byli informowani, że część terenu jest przedmiotem sporu z Marvipolem. Musieli to uwzględnić w biznesplanach. Ta część gruntu ma być zagospodarowana jako ostatnia. Dzielenie tak dużych projektów na etapy to powszechna praktyka. Nie przeliczyliśmy się, zakładając, że inwestorzy będą w stanie zaproponować takie rozwiązanie, które nie odbije się na wynikach finansowych PKP. Nie wspominając o udziale PKP w zyskach z całego projektu. Spółka otrzyma zwrot z tytułu wartości nieruchomości. Wartość ta, pomimo umowy z Marvipolem, jest wyższa od wartości rynkowej ustalonej przez rzeczoznawcę.

Marvipol kontratakuje. – Jednym z zasadniczych kryteriów była szybkość zrealizowania inwestycji. Tymczasem tę ostatnią, strategiczną działkę inwestor będzie mógł zagospodarować dopiero za kilkanaście lat – mówi Maciej Gnoiński. Jego zdaniem PKP powinno wycofać się z dotychczasowych rokowań i ogłosić nowy przetarg. – Dopiero teraz, kiedy zapadł wyrok potwierdzający nasze prawo do dzierżawy działki, inwestorzy poznali prawdziwą ofertę PKP – dodaje. Jednak PKP nie planuje kolejnego postępowania.

W opinii władz Marvipolu problem może stanowić także 68 mkw. gruntu, którego użytkownikiem było RWE, a teraz spółka powiązana z Pentą. – Właściciel tego skrawka będzie stroną w każdym postępowaniu administracyjnym, będzie mógł składać odwołania, występować o ustanowienie drogi koniecznej, wnosić o zabezpieczenie swoich roszczeń – twierdzi Gnoiński.

Przedstawiciele Penty informują dziś, że spółka nie ma planów dotyczących działki, a kupiła ją z myślą o ewentualnej wygranej, by uniknąć problemów podczas realizacji inwestycji.

Władze PKP zapewniają, że działka nigdy nie była przedmiotem postępowania mającego na celu zagospodarowanie nieruchomości PKP wspólnie z inwestorem zewnętrznym. Tymczasem Marvipol zwrócił się do NIK o skontrolowanie postępowania prowadzonego przez PKP. Izba sprawą się jeszcze nie zajęła.

PKP kontratakuje, składając zawiadomienie do prokuratury dotyczące umowy z Marvipolem. – Istnieje podejrzenie, że została nielegalnie przedłużona o 20 lat. Nasze wątpliwości budzą zarówno pełnomocnictwa osób, które podpisały dokument, jak i samo tło ich zawarcia – mówi Jarosław Bator. Marvipol tego posunięcia nie komentuje, twierdząc, że są to wewnętrzne sprawy PKP. Spółki, które odpowiedziały na memorandum, nie zabierają głosu. – Nasza oferta została odrzucona. Nie odwoływaliśmy się. Szczegóły projektu są objęte klauzulą poufności – tłumaczy Wojciech Gepner, rzecznik Echo Investment. Także Ghelamco odmówiło nam komentarza.

Opinia:

Tomasz Srokosz, radca prawny, partner w kancelarii KSP Legal w Katowicach

Największym problemem w realizacji projektów z PKP jest formuła prawna. Kolej i inwestor muszą zdecydować, czy chcą prowadzić inwestycję w ramach PPP, koncesji czy zamówień publicznych, czy też na zasadach ogólnych prawa cywilnego.

Inne trudne kwestie dotyczą m.in. własności nieruchomości oraz węzła komunikacyjnego, w szczególności ustalenia tytułu do dysponowania tym majątkiem.

Mikołaj Martynuska, dyrektor ?w firmie doradczej CBRE

Inwestycje na terenach wokół dworców PKP są spowalniane przez problemy natury planistycznej. Kolejowe działki rzadko kiedy są objęte miejscowymi planami zagospodarowania, gdyż były wyłączane z planów sporządzanych przez gminy jako tereny specjalne. W niektórych przypadkach kolej za późno zdecydowała się na budowę obiektów handlowych, bo w otoczeniu powstały już galerie.

Użytkownikiem wieczystym działki przy ul. Słomińskiego ?o powierzchni 4,7 ha (łącznie z torami) są Polskie Koleje Państwowe. Część gruntu (6,6 tys. mkw.) dzierżawi spółka Marvipol, która postawiła tu myjnię samochodową Robo Wash Center. Strony zawarły umowę dzierżawy w 1996 r. Zgodnie z aneksem ma ona obowiązywać do 2026 r.

– Wystawiane przez PKP faktury za dzierżawę są opłacane na czas – mówi Maciej Gnoiński, doradca zarządu Marvipolu. Dziś umowa jest kością niezgody między PKP a Marvipolem. Koleje chcą odzyskać działkę. Deweloper się broni. Czy spór opóźni planowane inwestycje, których wartość oszacowano na ok. 1,5 mld zł? Cały teren, łącznie z dzierżawioną przez Marvipol działką, ma być wniesiony do przedsięwzięcia aportem.

Pozostało 90% artykułu
Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Mieszkaniówka na karuzeli
Nieruchomości
Polska centralna. Magnes na firmy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Przez wynajem na doby wspólnota zapłaci więcej