Jak zminimalizować ryzyko włamania do mieszkania

Zamek antywłamaniowy ma mniej niż co piąte mieszkanie, a alarm - jedno na 17. Wielu zostawia otwarte okna wyjeżdżając na urlop.

Publikacja: 20.06.2014 16:32

Najlepszą ochroną przed włamaniem do domu jest ... zdrowy rozsądek

Najlepszą ochroną przed włamaniem do domu jest ... zdrowy rozsądek

Foto: Bloomberg

- Choć wykrywalność kradzieży z włamaniem rośnie, to nadal tylko co trzeci złodziej zostaje złapany. Wakacje to dla rabusiów okres łowów - przestrzega Marcin Krasoń, analityk Home Broker. I podpowiada, jak zminimalizować ryzyko włamania i nie stać się jedną z ponad 100 tys. osób, które każdego roku padają ofiarami włamań.

Otwarte okna

Jak podkreśla Marcin Krasoń, lipiec i sierpień to okres żniw nie tylko dla rolników, ale i dla rabusiów, którzy wykorzystując nieostrożność korzystających z urlopu Polaków, nagminnie włamują się do domów i mieszkań.

- W dużej mierze wynika to z niefrasobliwego podejścia właścicieli nieruchomości. Z ankiety przeprowadzonej przez jedną z firm ochroniarskich wynika, że zamek antywłamaniowy ma mniej niż co piąte mieszkanie, a alarm - jedno na 17 - podaje Marcin Krasoń. - I choć statystyki policyjne pokazują, że kradzieży z włamaniem jest ponad dwa razy mniej niż dziesięć lat temu, to nadal rocznie notuje się ich ponad 100 tysięcy. Niestety, ich wykrywalność jest niewielka, bo wynosi 32-33 proc., Warto więc zabezpieczyć się samodzielnie - radzi analityk.

Jego zdaniem najlepszą ochroną przed włamaniem jest ... zdrowy rozsądek. - Nadal nie brakuje osób, które opuszczając dom zostawiają otwarte okna, chowają klucze pod wycieraczką, czy nie wykupują polisy ubezpieczeniowej, bo „to wyrzucanie pieniędzy w błoto" - zauważa Marcin Krasoń.

Powołując się na policyjne statystyki analityk podaje, że do 80 proc. domów złodzieje wchodzą przez okna. - Zwykle dochodzi do wepchnięcia całego skrzydła do środka, wybicia szyby lub wyważenie uchylonego okna. Dlatego, w szczególnie przypadku mieszkań na parterze i domów jednorodzinnych, tak ważne jest, by mieć okna antywłamaniowe - mówi analityk z Home Brokera.

Przyznaje, że nie jest to oczywiście stuprocentowa ochrona. - Na pewno jednak znacząco wydłuży czas potrzebny złodziejowi na wejście do wewnątrz, a w tym "fachu" czas jest niezwykle istotny. Każda sekunda spędzona na próbach dostania się do środka to ryzyko wpadki - podkreśla Marcin Krasoń.

Słabe drzwi

- Drugim istotnym elementem są drzwi wejściowe. W wielu mieszkaniach dobrej jakości zamki antywłamaniowe są montowane w bardzo słabych drzwiach - opowiada Marcin Krasoń. - Pamiętamy, że system jest tak słaby, jak najsłabszy jego element. Na nic najlepsze na świecie zamki, jeśli drzwi rozpadną się od jednego uderzenia nogą lub zawiasy puszczą od mocniejszego pchnięcia - podkreśla.

Zdaniem analityków warto zainwestować kilka tysięcy złotych w dobre atestowane drzwi z solidnymi zamkami. - Taki zestaw na pewno powstrzyma pierwszy szturm rabusiów. Dodatkowo należy pamiętać o zabezpieczeniu przejść pomiędzy piwnicą lub garażem a domem - radzi analityk z Home Broker.

Podglądanie przez internet

Jak podkreśla Marcin Krasoń, w przypadku zamków w drzwiach wcale nie jest tak, że im więcej tym lepiej. - Dodatkowe zamki mogą bowiem osłabić konstrukcję drzwi. Jeden wielopunktowy atestowany zamek będzie lepszym zabezpieczeniem niż trzy lub cztery, jak to często bywało w latach 90. - mówi Marcin Krasoń.

Dodaje, że ochronę domu przed włamaniem ułatwia upowszechnianie się nowoczesnych technologii. - Prosty system monitoringu można wykonać samodzielnie, a wykładając 2-3 tys. zł dostaniemy zestaw kilku kamer z podczerwienią aktywowanych czujnikami ruchu i z możliwością podglądu przez internet - opowiada analityk Home Broker. - Dodatkowo taki system warto połączyć z alarmem, który poinformuje firmę ochroniarską o pojawieniu się intruza. Część złodziei odstraszy już sama tabliczka z logo firmy ochroniarskiej na bramie lub atrapa kamery, którą można kupić za kilkadziesiąt złotych - dodaje.

Marcin Krasoń stwierdza też, że najtańszym systemem monitoringu i ochrony jest ... sąsiad. - Zaufany i uważny zwróci uwagę, czy ktoś niepożądany nie kręci się w okolicy posesji, a w przypadku pojawienia się obcego, przegoni go lub zadzwoni na policję - mówi Krasoń. - Warto, by w trakcie wakacyjnej nieobecności w domu raz na jakiś czas ktoś zaświecił wieczorem światło, otworzył okna i podlał kwiaty. Uprzątnięcie ulotek spod drzwi i opróżnienie skrzynki pocztowej też będzie dla rabusiów sygnałem, że nieruchomość nie jest bez opieki. Można też kupić programowalne włączniki światła, które będą symulować czyjąś obecność w domu - radzi.

Po włamaniu

A co jeśli już dojdzie do włamania? - Większość złodziei jest zainteresowana małymi i lekkimi rzeczami, które mają dużą wartość. Szukają więc gotówki, biżuterii i małej elektroniki. Wynoszenie telewizora czy drogiego sprzętu audio rzuca się w oczy, choć i takich przypadków nie brakuje - przyznaje Marcin Krasoń. - Warto więc chronić te cenne, nieduże przedmioty. Najlepiej byłoby na czas wyjazdu zdeponować je w banku, ale już odpowiednio zainstalowany sejf będzie dość skuteczną ochroną. Dobrej jakości sejf ochroni cenne rzeczy nie tylko przed włamaniem, ale i zalaniem czy pożarem. Warto korzystać z niego nawet na co dzień, przechowując np. najważniejsze dokumenty - radzi analityk.

Przyda się też polisa ubezpieczeniowa. - Na rynku są dwa rozwiązania. Można kupić polisę czasową (np. tylko na wakacje) lub mieć ją na stałe. - Dobra polisa ochroni nie tylko przed włamaniem, ale i pożarem, zalaniem i innymi zagrożeniami. Roczny koszt takiej ochrony zaczyna się od kilkuset złotych. W razie kradzieży sprawę ułatwi ewidencja sprzętu elektronicznego, która powinna zawierać zdjęcia, numery seryjne i nazwy oraz modele urządzeń - tłumaczy Marcin Krasoń.

Jego zdaniem czasem do włamania dochodzi niejako na życzenie właściciela mieszkania, który lekkomyślnie chwali się dokąd i kiedy wyjeżdża, a w internecie publikuje np. zdjęcia domu, na których widać zabezpieczenia antywłamaniowe. - Pamiętajmy, że w sieci nie jesteśmy anonimowi, a licho nie śpi - przestrzega analityk.

- Choć wykrywalność kradzieży z włamaniem rośnie, to nadal tylko co trzeci złodziej zostaje złapany. Wakacje to dla rabusiów okres łowów - przestrzega Marcin Krasoń, analityk Home Broker. I podpowiada, jak zminimalizować ryzyko włamania i nie stać się jedną z ponad 100 tys. osób, które każdego roku padają ofiarami włamań.

Otwarte okna

Pozostało 94% artykułu
Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Mieszkaniówka na karuzeli
Nieruchomości
Polska centralna. Magnes na firmy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Przez wynajem na doby wspólnota zapłaci więcej