Najszybciej rosną segmenty biurowy i mieszkaniowy, zwłaszcza w krajach rozwijających się, takich jak Chiny, gdzie każdego roku buduje się 2 mld mkw. Powierzchni przybywa także w Europie, m.in. w Polsce, w której zarówno segment biurowy, jak i mieszkaniowy znów odnotowują wyraźny wzrost.
Dynamiczny rozwój skali zabudowy jest efektem gwałtownego przyspieszenia tempa urbanizacji w ostatnich latach. W 2013 r. łącznie na świecie było ponad 138 mld mkw. budynków, z czego 73 proc. zajmowała powierzchnia mieszkalna.
Specjaliści Navigant Research – agencji badawczej posiadającej 40 biur na świecie i analizującej rynki pod kątem trendów technologicznych i urbanistycznych (m.in. smart cities) – prognozują, że w ciągu kolejnych dziesięciu lat przyrost powierzchni mieszkaniowej i biurowej będzie się utrzymywał na stałym poziomie, odpowiednio: 2,1 i 2,2 proc. rok do roku.
Całkowity obszar zabudowy na świecie przekroczy w 2023 r. 171 mld mkw., ze średnim tempem wzrostu na poziomie 2,2 proc. rocznie w ciągu kolejnej dekady. Za największy przyrost będą odpowiadać Chiny, Ameryka Północna i Europa Zachodnia. Pozostałe regiony, m.in. Ameryka Łacińska, Afryka, Europa Wschodnia czy Bliski Wschód, również zanotują przyrost powierzchni zabudowy.
– Ożywienie rynku budowlano-deweloperskiego na świecie jest symptomem zakończenia światowej recesji sprzed kilku lat. Boom na mieszkania i biura jest też przejawem bogacenia się społeczeństw i wdrażania coraz wyższych standardów – komentuje wyniki badań Jakub Zagórski, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu w Skanska Residential Development. – W przypadku mieszkalnictwa niejeden kraj ma jeszcze przed sobą perspektywy dynamicznego rozwoju, także Polska – dodaje.