Konieczny remont
- Już za jedną koronę norweską (równowartość 48 groszy) można się było stać właścicielem własnej wyspy w Norwegii - Buoya. Taka okazyjna cena wymagała jednak zobowiązania do renowacji domu na wyspie - opowiada Bartosz Turek. - Warto podkreślić, że na wyspie znajduje się tylko jeden dom. Nie będzie więc sąsiedzkich konfliktów. Niestety, zainteresowanie było tak duże, że oferta została usunięta.
Rzadkie zakupy
- Inna wyspiarska propozycja dotyczyła skrawka ziemi na Pacyfiku - Pitcairn. Jest to podupadająca kolonia brytyjska, którą zamieszkuje niespełna 50 osób, które postanowiły zrobić casting na sąsiadów - opowiada analityk Lion's Banku. - Aby wzbudzić zainteresowanie swoją ofertą, mieszkańcy Pitcairn rozdają za darmo ziemię. W związku z położeniem geograficznym jest to miejsce, gdzie temperatura nie spada poniżej 17 stopni. Byłby to więc raj na ziemi, gdyby nie fakt, że na wyspie istnieje tylko jeden sklep, czynny trzy razy w tygodniu - zwraca uwagę analityk. - Jeśli ktoś chce zamówić jedzenie z Nowej Zelandii, może to zrobić ... cztery razy w roku. Może właśnie dlatego w trakcie ostatniego naboru znalazł się tylko jeden śmiałek. Nie pomogło nawet to, że na wyspie jest elektryczność i można korzystać z internetu.
Sycylijska wioska
Na nowych właścicieli czekają też domy w sycylijskim miasteczku Gangi. Jeśli ktoś zobowiąże się do wyremontowania budynku w ciągu trzech lat, dostanie nieruchomość za darmo.
- Miasteczko ma niewielu, bo tylko 7 tys., mieszkańców. W latach świetności było ich 16 tys. - mówi Bartosz Turek. - Od lat więcej osób z Gangi wyjeżdżało, niż napływało, bo choć miejscowość znajduje się na słonecznej Sycylii, to niestety zbyt daleko od morza. Efekt to mała liczba turystów, a stąd już niedaleko do problemów ze znalezieniem pracy na miejscu. Jeśli kogoś interesuje ta oferta, to musi się spieszyć, bo chętnych jest tak wielu, że władze miasta przeprowadzają castingi.
Działka dla budowniczego
- Ziemię za darmo rozdają nawet w dumnej z wolnego rynku Ameryce. Haczyk? Grunt rzeczywiście dostanie się gratis, jeśli tylko postawi się na niej dom, przeważnie o określonej minimalnej wartości lub wielkości - wyjaśnia Bartosz Turek. - Przy tego typu ogłoszeniach zdarzają się też wymagania odnośnie do minimalnych dochodów rodziny, aby w przyszłości lokalne władze zyskały pożądanego podatnika. Przykłady? Miasteczko Marne (Iowa), gdzie na właścicieli czekają działki, jeśli zbudują na nich domy o powierzchni przynajmniej 120 mkw.
Ulgi za miejsca pracy
- W Kansas ziemię za darmo można dostać w miejscowościach Atwood, Marquette i Lincoln. Stawiane przez władze tych miejscowości wymagania są różne, ale przeważnie chodzi o budowę domu - mówi analityk Lion's Banku. - Nie wszystkie oferty mają na celu sprowadzenie nowych mieszkańców. W Muskegon (stan Michigan) za stworzenie minimum 25 miejsc pracy przedsiębiorca otrzyma za darmo grunt przemysłowy. To nie wszystko, bo przedsiębiorcy mogą też liczyć na ulgi podatkowe, oraz niższe stawki za wodę i kanalizację - podkreśla.