Sukces galerii handlowych w największych miastach zachęcił inwestorów do poszukiwania nowych rynków. Wybór padł na mniejsze miejscowości, zwłaszcza te, w których było najmniej sklepów wielkopowierzchniowych. Centra handlowe wyrosły więc m.in. w Podkowie Leśnej, Żyrardowie, Piotrkowie Trybunalskim, Sochaczewie czy Ożarowie Mazowieckim i wielu innych miastach o podobnym potencjale. Niektóre galerie przyciągnęły znane marki odzieżowe, meblowe czy obuwnicze, inne zapełniły się tańszymi sklepami typu outlet czy modą chińską.
Nie wszystkie jednak spełniły pokładane w nich nadzieje inwestorów. Jako przykład wskazać można galerię w Ożarowie Mazowieckim, mieście położonym w odległości ok. 15 km od Warszawy. Oferta centrum nie spotkała się z uznaniem i galeria została zamknięta. Jedną z przyczyn porażki była bliskość Warszawy – wielu mieszkańców Ożarowa pracuje bowiem w stolicy i tam robi zakupy.
W podobnej sytuacji znajdują się niewielkie galerie w Podkowie Leśnej i w Brwinowie. W tej pierwszej najlepiej prosperuje zakład kosmetyczno-fryzjerski, sklep obuwniczy i odzieżowa sieciówka. Pozostałe powierzchnie znajdują nabywców tylko na chwilę. Podobnie sytuacja wygląda w Galerii Brwinów, położonej zresztą bardzo blisko Galerii Podkowa. W ostatnich miesiącach przestał funkcjonować tam jeden ze sklepów z odzieżą, a część powierzchni wciąż czeka na najemców. A niedaleko powstaje nowe centrum handlowe – tym razem w sąsiednim Grodzisku Mazowieckim.
Dlaczego się nie uda
Eksperci rynku nieruchomości komercyjnych zgodnie podkreślają, że lokowanie galerii w małych miastach ma sens, ale inwestycje należy poprzedzić dogłębną analizą rynku w danej miejscowości.
– Kluczowa jest tu odpowiedź na pytanie o skalę i pozycjonowanie takiego obiektu – mówi Edyta Potera, dyrektor działu wynajmu powierzchni handlowych z firmy JLL. – W małym mieście nie powstanie przecież druga Arkadia czy Złote Tarasy, bo nie ma w nim zapotrzebowania na tak duże centra handlowe, ale na małe obiekty typu centra convenience czy parki handlowe – już tak. Deweloper przed podjęciem decyzji o uruchomieniu budowy powinien dokładnie przeanalizować dany rynek – nasycenie powierzchnią handlową, siłę nabywczą mieszkańców, konkurencyjne projekty, nawyki zakupowe potencjalnych klientów.